Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zapytałEdwardzgoryczą.
Dajsobieczas,synuwtrąciłamatka,znowu
zanoszącsięszlochem.Wszyscymusimyochłonąć.Nie
wiem,coterazpocząćicosięstaniezdziećmi.
Kochamjejakwłasne.Edwardwestchnął.Nawet
jeśliniejestemichojcem,znaszejkrwi.Nie
mapotrzebynadawaćimpiętnabękartów.Niepozwolę,
byspotkałaichtakapotwarz.
Janedostrzegłaulgęnatwarzymatki.
Iniespotka,dopókibędzieszotaczałjeopieką
rzekłaladySeymour.Będąpotrzebowaćojcowskiej
miłości,zwłaszczamalutkiNed.Chłopcynieniczemu
winni.
Zawszepozostanąbliscymemusercu,nawetjeśli
będąmiprzypominaćoKatarzynieodparłEdward.
IdlategozamierzampodważyćtestamentsirWilliama.
Niewidzępowodu,dlaktóregojegownukimiałybyzostać
wydziedziczone.
Tomaszspojrzałnaniegozezdziwieniem.
Bracie,wtensposóbnaraziszsięjedynienagniew
ladyFillol.NiedajBoże,żebywakciezemsty
rozpowiedziaławszystkim,żenaszojciecfiglowałzjej
córką.
Tomaszu!oburzylisiębracia.
Okażmatceszacunek!skarciłgoHarry.
ZawstydzonyTomaszprzeprosiłmatkę.
Jarównieżchciałbymwasprzeprosićrozległsię
głossirJohna,którynaglepojawiłsięwedrzwiach.
Wyglądałjakcieńsamegosiebie,przyglądającsię
badawczodomownikomiszukającwichoczach
chociażbyresztekszacunku.Czykiedykolwiek