Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żebybyćtatą.Moimtatą.
Widzicie,gdymojamamawybierałasię
napogawędkizszefamipaństwipotentatami
przemysłowymi,tatouczyłmniejeździćnarowerze.
Doskonaliłswojeprzepisynadaniazwolnowara.
Igooglował,jakkrokpokrokuobrębićsukienkę.
Więcmożestałosiętakprzezemnie.
Jeszczejedno.Tatowciążkochamojąmamę.Udaje,
żemuprzeszło,alemówiomamietrzyrazydziennie,
otym,coonarobi,jakąniedawnodostałanagrodę
iżepowinnampomyślećoniej,zadzwonić
ipogratulować.Wszystkodziejesięjakobypoto,żebym
byłanabieżąco,aletaknaprawdęonmaobsesję.Serce
misiękraje.Chcępotrząsnąćnimipowiedzieć:„Daj
sobiespokój!Onajestdoniczego!Przejrzyjnaoczy!”.
Aleondalejrozwodzisięojejostatnim,największym
wyczynie.Tatozapewnezdajesobiesprawę,żeniejest
udacznikiem.Imożedlategopadłomutrochęnamózg.
Przejawiasiętonatręctwami.Powtarzaniemczegoś
wkółko.Naprzykład:„Powinnaśzadzwonićdomatki
ipogratulowaćnagrodyzacośtam”.Mijajądwie
minutyiznowu:„Powinnaśzadzwonićdomatki
ipogratulowaćnagrodyzacośtam”.Naokrągło.Bez
końca.
Iobsesyjnymimyślami.Wrodzajulęków.Ciągle.
Napunkciewszystkiego.Mojejmamy.Chemikaliów
wpralni.Detektorówdymu.Zagrożeniazestrony
nieznajomych.Pasówbezpieczeństwa.Wszystkiego,
comożepójśćnietakwnaszymmałymświecie.
–Cokolwiekrobisz,niezapomnijokurtce,
cukiereczku.