Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dostrzegł,żeCalhounnierozstałsiędotądzsiodłem.
Uczucieludzkiejżyczliwościwzięłownimgóręnad
ro​dzącąsięnie​chę​cią.
Porazostatniproszępanaozajęciemiejsca
wpowozie!Wprzeciwnymraziebędziepangorzko
żałowałswegouporu.Przedupływemdziesięciuminut
możesiępanprze​nieśćdowiecz​no​ści!
Stanowczetoostrzeżeniewywarłopożądanyskutek.
WobliczuziemskiegowrogaKasjuszCalhounniemiał
zwyczajutchórzyć.Tujednakzbliżałsięnieprzyjacielnie
ztejziemi,jakiśdziwniepojęty.Ujawniałonjużswoją
obecnośćzapomocądźwiękówpodobnychdogromuoraz
mroków,wobecktórychciemnościśródnocneśmieszną
zdawałysięfraszką.Któżnieodczułbylękuprzed
nisz​czy​cie​lemda​ją​cymznaćoso​biewtakispo​sób?
Byłyoficerniemógłdłużejopieraćsięostrzeżeniom
niebiosiziemi;zsunąwszysiętedyzsiodłazwyraźną
odraząmającąnaceluratowaniepozorówwskoczył
dopowozuiukryłsięzajegoszczelniezaciągniętymi
fi​ran​kami.
*
Tego,cosiędziałopotem,niedasięopisać.Żaden
człowiekwidowiskategonieoglądał,gdyżniczyjeokonie
ośmieliłosięnaniepatrzeć.Gdybyzresztąktośsię
ośmieliłwyjrzeć,nanicbysięniezdało.Pięćminut
poopatuleniumułówkonwójpogrążyłsię
wciem​no​ściachgłęb​szychza​isteodegip​skich.
Odmalowaćmożnajedyniewstępnąscenę,gdyżtylko
onaukazałasięoczompodróżnych.Jedenzczarnych
słupów,posuwającysięwawangardzieburzy,pękłprzy
zetknięciuzbudamiwozów.Naziemięposypałasię
chmuraczarnegopyłu,jakgdybyzczeluściniebalunął
deszczprochustrzelniczego!Byłtozaledwieprzedsmak