Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
siędoskromnegozawoduniemogływniczym
umniejszyćkorzystnejopinii,jakąmiałonimktoś
oddawnajużżyczliwiedońusposobiony,amianowicie
Lu​izaPo​in​de​xter.
Słysząc,jakwymieniałswojenazwisko,którejuż
przedtembyłojejznane,dziewczynaztkliwością
dotknęłakartkitkwiącejubiałegojejłona,ajednocześnie
szepnęławczułymzamyśleniutakcicho,żeniktoprócz
niejtegoniedo​sły​szał:
Maurycy,łowcomustangów!Pomimookrywającejcię
sadzy,pomimoskromnegostanu,dojakiegosię
przyznajesz,wdarłeśsięwsercekreolskiejdziewczyny.
MonDieumonDieu!
Zanadtopodobnyjest
doLu​cy​fera,abymmo​głanimpo​gar​dzać.