Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdział1.nHomosapiens”anHomoloquens”
19
nośćmiędzypostaciąfonicznąigraficznąwyrazów(np.wjęzykuangielskimwyraz
oznaczeniuCmost)mapostaćdźwiękową[bridż]azapisbridge).
Nienazwiemyalfabetemanipismaideograficznego,anijęzykamigowego,
któreodsyłająwprostdopojęć,aniedopojedynczychdźwięków.Językgłuchych
jestsystememsemantycznymwścisłymsensie-językiem,aniealfabetem.Związek
międzyruchamirąkatreściamikomunikowanymijestskonwencjonalizowany,ale
wsposóbmotywowany,wczęściopartynarelacjipodobieństwalubstyczności,
np.Ckolorczerwony)jestoznaczanyprzezruchpociągnięciapalcempowargach,
ruchmieszaniałyżkąoznaczaCgotowanie)
,aruchnaśladującyłamanieopłatka-
Cgrudzień)
.
Wewspółczesnymstechnicyzowanymświeciemowaludzkazostajepoddana
różnymtechnicznymzabiegom:utrwalaniu,odtwarzaniu,przekazywaniunaodle-
głość,jednakżejejpodstawowym,pierwszym„wytwórcą”pozostajenadalczłowiek
mówiący.Dziśwytwarzasiętakżesztucznąmowę,aletoczłowiekwyposażaaparat
wzdolnośćjejwytwarzania,sztucznegosyntetyzowaniadźwiękównapodstawie
odkrytychizastosowanychwtórnieregułmówienia.
(2)Cechakonwencjonalności,czyliarbitralnościznakówjęzykowychpolega
natym,żebrakjestzwiązkumotywującegomiędzyformąznakuajegotreścią.
Niemożnadomyślaćsięznaczeniaznaku,trzebasiętegozwiązkunauczyć.Trzeba
poznaćkonwencjęjęzykową,żebymówićdanymjęzykiem,np.zciągówfonicz-
nychzapisanychgraficzniejakopies,chien,dog,Hund,sobakaniemożnadomyślić
sięodniesieniadookreślonegozwierzęcia(szczekającego,anienp.krowy).Brak
arbitralnościnatomiastcechujeonomatopeje(np.kukułka,mruczeć,świstać,fr.
sifer)iwyrażeniaekspresywne(typu:ach!,och!,ojej!),choćiwnichelementy
konwencjonalizacji(np.pol.miauczećifr.miauler,pol.kukułkaifr.coucou).
Problemarbitralnościznakuzajmowałfilozofówgreckich,którzywsporze
zwanymphyseithéseipróbowaliodpowiadaćnapytanie,czyistniejezwiązek
motywujący(uzasadniający)odniesienienazwydorzeczy.WdialoguPlatona
Kratylos(Osłusznościnazw)uczeńHeraklita,tytułowyKratylos,bronikoncepcji
physei,przytaczającwyrazypochodne,mającemotywację(przykładamizjęzyka
polskiegomogąbyćwyrażeniarękaw,rękawica,wręczyć,poręczyćitp.),wktórych
możnamówićo„słuszności”(uzasadnieniu)nazwy.Jednakżeostateczniedochodzi
siędowyrazówpierwotnych(typuręka),wktórychtejmotywacjibrak.Wnich
takżeuczestnicyPlatońskiegodialogupróbowaliwidziećmotywacjęprzezpewne
głoski,np.rwibrująceoznaczaCruch)
,szczelinowev,s-Cwianie)
,l-Cślizganiesię)
.
Sugerujeto,żenapoczątkupowstawaniajęzykamogładziałaćzasadaonomatopei,
anastępnieznakiuległyskonwencjonalizowaniu.
(3)Kolejnacechatodwustopniowośćznakówjęzykowych,tzn.składaniesię
ichztzw.diakrytów,najmniejszychelementówfonicznych,pozbawionychznacze-
nia,alesłużącychdowspółtworzeniairozróżnianiaznaków.Polegaonanatym,że
znakijęzykowe(obdarzoneznaczeniem)zbudowanezmniejszych,pozbawio-
nychznaczeniaskładników,którychliczbajeststosunkowoniewielka(dokilku-