Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
słowa,któremiałymówićsamezasiebie.
Cieszęsię,żewtakiedni,
Szczęściamogężyczyćci.
Wmarcu1961rokuwysłałnastępnąkartkę.Zbliżałsięturniej
wielkanocnydlauczniówiwtedyJohanazaczęłonosić.Będzie
wyróżniającymsiępiłkarzemszkolnejdrużyny,Riamusiprzytym
być.Niewiedząc,czysięzgodzi,zapowiedziałsięuniej
naponiedziałek,27marca.„Jeślibędziemynaprzykładgrali
ojedenastej,toprzyjadępociebiezakwadransdziesiąta.Jeśli,
oczywiście,jesteśwolna.Aterazniewiem,cojeszczenapisać”.
Ważniejszebyłochybato,cozprzodukartki:znowuten
narysowanychłopiec,tymrazemzkwiatamizaplecami.Idziewczyna,
rumieniącasię,czekającawogrodzie.Adrukowanymiliterami:
Dalej,trzebaszansęchwytać,
alenieśmiemjejzapytać.
Czydługosięwahał,zanimzdobyłsięnaodwagęiwysłałkartkę
ztymtekstem?Wkażdymrazieniewieletodało.JohaniRianigdysię
niepocałowali,wedługniejnawetnietrzymalisięzaręce.Ichzaloty
wyglądałybardziejjakprzyjaźń,colatem1961rokuwzbudziłopewne
wątpliwościu14-letniegoJohana.Świadczyotymkartkawysłana
zgościnnegoadresuwZandvoort.Nieuporządkowanymstylem,wśród
wieluskreśleń,napisał:
DrogaRio
Jaksięmasz.Chciałemzapytać,czytynadalzemną
chodzisz.Takczynie,jeślichceszdomniejeszczecoś
napisaćwtymmiesiącu,tonatenadres.
Marisstraat23
Zandvoort
JohanCruyff
Kilkalatpóźniej,wwieczory,kiedyJohanniechodziłnakręgle
zinnymichłopakamizzawodowejmłodzieżówki,zabierałczasamiRię
doSzeherezady,popularnegoklubujazzowegozdancingiem,
niedalekoRembrandtplein.UwagęRiizwróciłoto,żebarmanBertus
ostrzegałJohana„jakswegorodzajudrugiojciec”przednalotamiludzi