Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
3
PRZYPADEKSZCZEGÓLNY
ManusCruyffzostałpochowanyodstronystadionu,tuż
zaogrodzeniem,bymógłsłyszećokrzykipogolachAjaksu.Johan
miałnadzieję,żeojciecsłyszyteżswojegomłodszegosyna,gdyten
mijawysokizielonypłotcmentarza.PrzezcałedzieciństwoJohan
rozmawiałzojcem,gdymijał„park”przyMiddenweg.„Dzieńdobry,
ojcze,wdomuwszystkowporządku”,mówił.Albo:„Mamaciężko
pracuje,alejakośdajemyradę”.Szukałwtensposóboparciawojcu,
któregobardzobrakowałoNelmiałaogromnetrudności
zezwiązaniemkońcazkońcem.
OdśmierciManusaJohanszukałfigurojcowskichzarównowżyciu
prywatnym,jakiwAjaksie;mniejistotnebyło,ktotobędzie,ważne,
bytenktośmiałczasznimporozmawiać.Ciągnęłogodostarszych
mężczyzn,jakbyichżyciowamądrośćgouspokajałaidziękinim
wszystkowracałonaswojemiejsce.Szukałojcowskiejradyjeszcze
długopoosiągnięciupełnoletności.Dzwoniłdodrzwijakiegośdobrego
znajomego,klubowegolekarza,masażysty,treneraczyinnych,adrzwi
sięotwierały.Starsinalewalimuherbatyalbosmażylijajko,
rozmawialiotym,cogotrapiło,iJohanwychodziłnigdynie
zostawałdługo.
Pierwszym„ojcem”JohanapośmierciManusabyłBertusHappé,
ojciecjegoprzyjacielaLeo.Wybórbyłoczywisty,rodzinyCruyffów
iHappéprzyjaźniłysięodlat.DlaJohanaBertus(Appie)Happéijego
żonaCorbyliwujkiemApiciotkąCor.Obajojcowiebylikibicami
Ajaksu,akiedymatkaJohanapotrzebowałapomocywwarzywniaku,
zawszemogłaliczyćnaciotkęCor.W1959rokuwujekApiciocia
Corszerokootworzylidrzwiswojegomieszkanianapiętrze,podrugiej
stronieulicy,dlapogrążonejwżałobierodzinyCruyffów,itozrobiło
naJohanieogromnewrażenie.Właśniewtedy,gdyjegomatkabyła
ukresusił,askleptrzebabyłoprzekazaćnowemuwłaścicielowi,
wujekApwnosiłspokójwichżyciesamąswojąobecnością.Appie,
pracownikstołówkinanabrzeżuremontowymstoczniwpółnocnym
Amsterdamie,wykorzystywałwszystkiedniurlopunapomocswojej
sąsiadceNel.CiociaCorpomagałamatceJohanawsklepieprzezkilka
ostatnichtygodni,anastępniewujekApprzeszkoliłnowego
właściciela.
Bezpomocytakiej„rodziny”światmożewyglądaćnaprawdę