Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Jakomoibraciabyliściedlamnienajważniejsi,ale
widać,żeniebyłotoobustronne.Bardziejodsiostryliczą
siędlawaspierdoloneinteresyimafia!
Spokojniewysłuchująmojejtyrady,mającwoczach
błaganieozrozumienie.
Dobitniejniemogliściepokazać,jakmaciemnie
wdupie!Jeślitakzachowująsięrodzenibracia,towolę
nieprzekonywaćsię,doczegozdolnyjestnajgorszywróg.
Wolałabymjuż,żebyktóryśzwasstrzeliłmiwplecy,niż
przyczyniłsiędotegogówna!
Wystarczytego!Fabioodzyskujepanowanienad
sobą.Niewygadujtakichrzeczy,mała!Wiesz,jakjest,
gdyoj…
Totymituniepierdolfarmazonów!Jakobracia
powinniściesięomnietroszczyć,aniewpierdalać
wbagno!Niemogęnawaspatrzeć,bomisięrzygać
chce.Zdradatozdrada,awyniewykazaliściesięnawet
odrobinąlojalnościwobecjedynejsiostry!Niemamwam
nicwięcejdopowiedzeniaoprócztego,żeniebędę
zwamirozmawiaćioddziśniemambraci!Zmierzam
dowyjścia,omijająckażdegoznich.
Widzę,jakzerkająnamniezprzerażeniemwoczach,
ależadennaszczęścienieodważasięmniezatrzymać.
Gdyjestemprawieucelu,odzywasięcichoEmilio.
Niemówiliśmycitylkodlatego,żebyśmogłabezpresji
poznaćIwaisiędoniegoprzekonać.Todobryfacet
inapewnobędziesięstarał,znamgoodlat.Uwierz,był
najlepszymwyboremspośródwszystkichzlisty.
Zlisty?Zamieram.
Tak,ojciecsporządziłlistękilkuodpowiednich
kawalerów,aIwobyłnapierwszymmiejscu.Jestmoim