Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
noginapoleceniemęża,dyplomwyższejuczelniniejest
potrzebny.
Całyczassądzę,żetezasadyustanowilifacecizniskim
poczuciemwartościimałymipenisami,wobawieprzed
tym,żekobietymogłybyosiągnąćwięcejodnich.
Zapewneniebyłobytozbyttrudne.Ajeśli
przewyższałybyichinteligencją,mogłybyjeszczestanąć
poprzeciwnejstronie.Wtenotosposóbszczęściary,
którymbyłodaneukończyćstudiazaprzyzwoleniemojca
bądźmęża,mogłampoliczyćnapalcach.Wrazzwiekiem
doszłamdowniosku,żewynikałotozestrachu,żeżona
mogłabybyćmądrzejsząstronąwmałżeństwie,cobyło
wzasadzienawetniedopuszczalne.Tylenatematmojej
rzeczywistości.Poprostucud-miód.
Jednakjaksiępewniemożnadomyślićmniewcale
niecechowałołagodneusposobienie,aopotulnościnie
byłomowy.Charakterektomiałaminadalmam,
coprzysporzyłomoimrodzicomproblemówzwłaszcza
ojcuwczasiemojegonastoletniegożycia.Ale
hellllooooł,chybaniemasięcodziwić?Wkońcukiedy
nastolatkaorientujesię,żejejżycietojedenwielkiteatr,
ajejprzeznaczenietoodegraniespektaklu,którego
poszczególneaktyprzedniąodkrywanewnajmniej
spodziewanychchwilach,tochybanormalne,żefuria
zalewa.Przecieżkażdegobykurwicawzięła,alatające
wazonyitalerzebyłybytylkoskutkiemubocznym.
Niemojawina,żegosposiamusiałanabieżąco
uzupełniaćbrakiwzastawach,bo„trochę”przerzedziłam
ichszeregi.Jeszczerazpowtarzam:niemojawina!Nie
trzebabyłomimówić:„Delia,niemożeszstudiować,
botowiążesięzezbytdużymryzykiem,dzieckodrogie”,