Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Klaraniemiałajużleków,przyjaciółanialkoholu.
Halo?Piotr,jesteślekarzem.Błagamcię,czytymasz
jakieśśrodki,poktórychmogęspaćispać,żeby
przespać?
Klara,musiszskończyćztymchujoplotem.
Tonapewno.
Piotr,takieśrodki,cojakpopijęwinem,toumrę.
Klara,musisztoskończyć!
Albonie.Takiecoś,żebymmogłaotrućjegożonę.
Proszęcię,Piotr!
Klara,przysięgamci,żejeżelitegonieskończysz,
tozadzwoniędoniego,spotkamsięznimiwpierdolęmu.
Przysięgamcito!Roztrzaskammułeb.
Wśrodkunocyobudziłtelefon.
Lisie?
Aleks?
Kochanamoja,obiecujęci,żejużniedługowszystko
będziedobrze,zobaczysz.Jutrojakbędęjechałdodomu,
przyjadędociebienachwilkę,dobrze?Żebycię
ucałować,ukochać,przytulić.Żebycięzobaczyć,Klara.
Niepłacz,lisie!Niepłacz,bosamsięrozpłaczę.Kupię
cicośpodrodze,chcesz?Cochcesz?
SiedliskonaMazurach.
Wszystko,cochcesz.Nodobrzejuż.Jużlissię
uśmiechnął,tak?Kończę,kocham,kogucik,pa.
RanoKlaraznalazłapapierosa,koniakikontakt.
Światło.Zapaliłaświatło,papierosailampkękoniaku.
Wronkawypiłajejzdrowie,wpiłajejczerwonepaznokcie
wszyje,zabrałajejsiłątelefon,kluczeistanęłapod
drzwiami.PochwiliwpadłPiotr,sprawdziłKlarzepuls,
potemsobieistanąłzWronkąpoddrzwiami.Pochwili
wdrzwiachstanąłAleks.