Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
doroboty,ajeszczemniejdozarobienia.Panpoeta?
Mójprzyjaciel,panSnodgrass,mabardzowybitneusposobienie
poetyczneodpowiedziałpanPickwick.
Jatakżerzekłnieznajomy.Poematepiczny,dziesięćtysięcy
wierszy,rewolucjaczerwcowa,utworzonynamiejscu,wdzieńMars,
wnocyApollo;wdzieńkarabin,wnocylira.
Czypanbyłobecnyprzytejsławnejscenie?zapytałpan
Snodgrass.
Obecny?Tak,cokolwiek…mierzyłwSzwajcarów,wymierzał
wiersze,whandluwinspisywał…naulicypif!paf!nowamyśl!
wracamdohandlu…pióroiatrament…naulicysiekanina,szczytny
czas,panie.Panmyśliwy?zapytał,zwracającsięnagledopana
Winkle’a.
Cokolwiekodrzekłzagadnięty.
Pięknezajęcie!Bardzopiękne!Apies?
Niemamwtymmomencie.
Ach,powinienpanmieć.Szlachetnezwierzę,istotainteligentna!
Miałemniegdyśpsa,legawca,instynktuzdumiewającego.Pewnego
dnia,polując,wchodzędolasku,gwiżdżę,piesnieruszasię,wołam
więc:Ponto!Nicniepomaga,stoijakwryty.Ponto!Ponto!anidrgnie.
Skamieniałprzedjakąśtablicą.Napis:Strażnicyleśnimająrozkaz
zabijaniawszystkichpsów,któresięznajdąwtymlasku.Niechciałiść
dalej.Zadziwiającypies.Sławnypies!Och,tak!Sławny!
Szczególnyprzypadek!rzekłpanPickwick.Czypozwoli
pan,bymtozanotował?
Owszem,owszem;stoinnychanegdototymsamymzwierzęciu.
Pięknadziewczyna,paniemówiłnieznajomy,zwracającsiędopana
Tracy’egoTupmana,któryzajętybyłantypickwickowskimzerkaniem
namłodąkobietęidącąbrzegiemdrogi.
BardzopięknaodpowiedziałpanTupman.