Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wszystkogotowerzekł,wręczającpistolet.Dajmitwój
płaszcz.
MasztumójpugilaresrzekłnieszczęśliwypanWinkle.
Wszystkopójdziedobrze.Zachowajspokójimierzprosto
wpiersi.
PanWinklepomyślał,radatakabyłabardzopodobna
dodawanejzwykleprzezwidzówprzypatrującychsięwalcedwóch
uliczników:„Powalgonaziemię,trzymajpodsobą”.Doskonałarada,
byletylkowiedzieć,jakwykonać!Alekonieckońców,panWinkle
zdjąłpłaszczwmilczeniu(płaszcztenmiałwłasność,jego
zdejmowaniewymagałodośćdługiegoczasu)iwziąłpistolet.
Świadkowieodeszlinabok,jegomośćzeskładanymkrzesłemtakże
idwajprzeciwnicypoczęlipodchodzićkusobie.
PanWinklezawszeodznaczałsięwysokąwrażliwością.
przypuszczenia,żewtymprzypadkuwstręt,jakiegodoznawał,
widzącsięzmuszonymdoszkodzeniazrozmysłemjednemuzeswych
bliźnich,zniewoliłgodozamknięciaoczuwchwili,gdyzbliżałsię
dofatalnegopunktu,iżetawłaśnieokolicznośćniepozwoliła
mudostrzecniczymniewytłumaczalnegopostępowaniadoktora
Slammera.Człowiekten,przybliżającsiędopanaWinkle’a,zadrżał,
szerokoroztworzyłoczy,cofnąłsię,przetarłpowieki,znowuotworzył
oczy,oiletylkomógłnajszerzejiwkońcuzawołał:
Stójcie!Stójcie!
Cotomaznaczyć?mówiłdalej,gdypanSnodgrass,wraz
zjegoświadkiem,nadbiegli.Tonieten!
Nieten?zawołałświadekdoktoraSlammera.
Nieten?zawołałpanSnodgrass.
Nieten?zawołałjegomośćzeskładanymstołkiempodpachą.
Nietenpowtórzyłrazjeszczedoktor.Tak,tonieten
człowiek,któryobraziłmniewczoraj.