Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Nieznajomypowiedział:
Oniniegodnipańskiejuwagi.
MaszpansłusznośćodrzekłpanPickwickniegodni.
Wstydzęsię,żetakpuściłemwodzemoimnamiętnościom.Przysuń
panswekrzesło.
Komediantniekazałsięprosićdwarazy.Wszyscyzasiedlidokoła
stołuiznowuzapanowałaharmonia.TylkopanWinklezdawałsiębyć
niecozirytowany.Czyżbyprzyczynątegousposobieniabyła
samowolnapożyczkafraka?Aletakbłahaokolicznośćniemogła
wzbudzićgniewu,choćbyprzelotnego,wsercupickwickisty.
Topewna,że,wyjąwszytenszczegół,dobryhumorpowrócił
wtowarzystwieiwieczórzakończyłsięwesoło,takjakizaczął.