Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ratowaćsięucieczkąnaschody,pełnemłodzieży.Pewniegazetki!
Napewnogazetki.„Czekajmyślidziewczynkatydbaszomoją
szkołę,tojazadbamociebie”.
Podbiega.
Proszępana,niechpanmioddapaczkę.Odniosęopiątej
natosamomiejsce.
Mężczyznazachwiałsię,jakpodciosem.Oddałnatychmiast
iposłusznie,oddałjakmatce.
Terazprędkodonaszejszkołyszepnęła.
Skoczył.
Marysieńkaruszyłaulicąwkierunkuswegodomu.Jużteraz
inaczejczujeto,codziejesięnaulicy.Maswojązemstę,bierzeudział
wwalce.Cojestwpaczce?Dużomiękkichpapierów,alejakaściężka.
Opiątejodniosła.Czekał.Wmieściejużucichło.Niewiedział,jak
całowaćjejręce.
Dziękujęzażycie,dziecinopowiedziałtylko.
Proszępana,acobyłowpaczce?zagadnęłaciekawie,
zdziecięcymuśmieszkiem.
Sześćrewolwerów.
Nieporozumienie
StudentkaEwamapodaćzamachowcowirewolwernaulicy.
Zamachowiecmusijechaćczystynarobotę,brońdostajejaknajbliżej