Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Biniaprzysiadłasiębliżejiujęłajązarękę.
–Naraziejesteśjeszczebardzosłabaitojesttwojaobronaprzed
nimi.Alejaktylkopoczujeszsięlepiej,trzebabędziepomyśleć
onielegalnymprzekroczeniugranicy.Tutajpozostaćniemożesz.
–Mamuciekać?Aledokąd?Jajużniemamdomuiniewiem,
comamzsobązrobić–powiedziałaNinazniepewnąminą.
Biniawpatrywałasięwniązmiłością,akiedysięodezwała,wjej
głosiebrzmiałatkliwość:
–Doskonalewiem,coutraciłaś.Leczchociażwydajesiętobardzo
trudne,musiszzacząćżycieodnowa.Totwojajedynaszansa!Nie
maszjużnicdostracenia,leczbardzowieledozyskania.Wierzmi,
złotko,botoprawda.
–Czyżby?–Ninaposłałajejgorzkiuśmiech.
–Tak,imusiszspróbować.Jeżeliniezewzględunasiebie,
tonatwojedziecko!
Ninausiadławyżejnałóżkuipodwinęłapodsiebienogi,bokrzesło
byłotylkojedno,ananimsiedziałaBinia.
–Nie,tonanic,Biniu.Tyjesteśdladzieckaprawdziwąmatką.
Jajestemjużruinączłowieka,amojażałobanigdysięnieskończy.
Niemamsiły,abyzaczynaćwszystkoodnowa.
–Będzieszmusiała!–powtórzyłaBinia,awjejłagodnym,słodkim
głosikuzabrzmiałatwardanuta.–Sądzisz,żejesteśjedynąosobą
wkraju,którastraciłamężaidom?Pomyślchoćbyomnie.Zabito
mirodziców,stryjecznegobrataispalonodomrodzinny.Niedawno
poroniłamijużnigdynieurodzędziecka.Jarównieżjestempogrążona
wżałobieiwbólu.Apomyśltylkootychnieszczęsnychkobietach,
którednieminocąstojąpodwięzieniami,wiedząc,żeostatniądrogą
ichmęża,synaczybratabędziedroganaszafot!Pomyślotych
kobietach,którychbliscyzostaliskazaninadożywotniąkatorgę.One
nigdysięniedowiedzą,czymążżyje,czyjużskonałzamęczony.
Cibiedacyniedoczekajągrobuwziemirodzinnejiniktniezapali
świeczkinaichmogilewDzieńZaduszny.Niewolnowspominaćich
imienia,abliscymogąwyobrażaćtylkosobieichstrasznąmękę
itetysiącewiorst,jakiemajądoprzebycia,oraznadludzkiwysiłek
wkopalniachUraluczySyberii.Onimogąjeszczeżyć,aledlarodziny
sąjużumarli.Kochanie,przecieżtogorszestokroćodśmierci
wbitwie.–Biniaprzerwała,boprzypomniałsięjejzesłanynakatorgę
stryjiEmilka.Głosjejsięzałamał,leczprędkosięopanowała,
westchnęłaiprzygładziłabujne,jasnewłosy,mówiącjużspokojnym
tonem.–Tojeststraszne.Alezrozum,kochanie,żemążbardzocię