Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Klęskaupadla–stwierdziłaNinazgoryczą.
–Niekażdego.SłyszałaśopułkownikuMarkowskim?
–Naturalnie–powiedziałazożywieniem.–Dowodziłprzezjakiś
czaskawaleriąugenerałaBosaka,aprzedtembyłchybauświętej
pamięcipułkownikaChmieleńskiego.
–Zgadzasię.OtóżnapoczątkurokudyktatorTrauguttmianował
gowojewodąsandomierskiminaczelnikiemwojennym.Wczasie
wykonywaniaobowiązkówsłużbowychpułkownikwpadłwłapy
kozaków.Byłbardzoważnąosobistością,wtajemniczonąwsekrety
władzpowstańczych,więcRosjaniezacieraliręce,gratulującsobie
udanychłowów.Mielinadzieję,żepułkownikzlękniesiętortur
ipowieimwieleinteresującychrzeczy.Pułkownikzdawałsobie
sprawę,żeczekajągotorturyiśmierć.Obawiałsię,czywczasie
przesłuchanianiezałamiesięiczegośniepowie.Niebałsięśmierci
iniezamierzałstaćsiędlaswoichkatówcelemdrwin,upokorzeń
iponiżenia.ByłrannyiwiezionogodoRadomia.Najednym
zpostojówpostanowiłodebraćsobieżycieiwbiłwserceszpilkę
odkrawata!Pomimonatychmiastowejpomocy,lekarzowinieudałosię
uratowaćmużyciaiMarkowskiumarłwmęczarniach.Wybrałśmierć
godnąstarożytnegoherosa.Takiczynwymagałprzecieżodniego
nadludzkiegohartuducha.JegosamobójczaśmierćnawetuRosjan
wzbudziłapodziwiszacunek.
OpowiadaniaTadeuszawysłuchałytakżestojącewdrzwiachBinia
iMira.
–Wieczneodpoczywanieraczmudać,PanieJezumiłosierny,
iwiekuistąchwałę–wyszeptaładrżącymgłosemBinia.–Nigdysię
niedowiemy,gdziezostałpogrzebany.
–Niejesteśmypokonani,mająctakichbohaterów–dodałaMira
isięgnąwszypochusteczkę,wytarłaoczyinos.
–Powiedzraczej:mieliśmy!–sprostowałaNinasceptycznymtonem,
nieulegającogólnemuwzruszeniu.–Oninieżyją!
–Alejazapamiętamnazwiskopanawojewodysandomierskiego
ikiedyśopowiemonimmoimsynom,żebywiedzieli,jakżyćijak
umierać!–oświadczyłazpowagąBinia.
–Lepiejnauczich,żebynigdyniepowtarzalinaszychbłędów!
–dorzuciłaNinazgryźliwie.–Topowiadasz,Tadziu,żenaszaDorotka
podpisałaaktlojalności?
Tadeuszzacząłsięśmiać,alebyłtozłyśmiech.
–Ach,taDorota!–zgrzytnąłzębami.–Pamiętacie,jaksięzgrywała
namodelowądziewicępolską?Aterazjawnieżyjeztymordynarnym