Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–chcękrzyczećzakażdymrazem.Odczasudoczasuudajemisię
przekonaćsamąsiebie,żezdołamprzejśćprzeztocałeinvitro,alenie
staćmnienatakąnonszalancję.Jaknafacetazzamiłowaniem
doplanowaniaAnthonyzaskakującobeztroskolekceważywpływ
invitroidzieci–lub,cogorsza,invitroibrakudzieci–nanasze
życie.Chcęodniegousłyszeć,żeowszem,możliwyjestscenariusz
pesymistyczny.Muszęmiećpewność,żerozumie,jakatobędziedla
mniemordęga,bojakzewszystkim,cowiążesięzhodowlądzieci,
wszystkienegatywnekonsekwencjeobciążająkobietę.Oilezabiegsię
powiedzie.Ajeślinie?
–Potrzebujęczasu,żebytowszystkorozważyć.Przemyśleć
zaiprzeciw.
–Czemuzakładasz,żesięnieuda?
–Niezakładam.
–Zakładasz.–Wtoniejegogłosupojawiasięfrustracja,którą
podszytesąkolejnezdania.–Mówiszokoszciefinansowym,
emocjonalnymifizycznym,jakbyśmiałapewność,żebędziesz
przechodzićkolejnezabiegiprzeznastępnetrzylata.Ajeśliudasię
zapierwszymrazem?Jeślidzieckojestwzasięguręki,amynie
korzystamyztejmożliwości?
–Łatwocimówić–mamroczę.
–Słucham?–mówi,choćsłyszałmniedoskonale.Oczywiście,
żesłyszał.
–Powiedziałam,żełatwocimówić.Tonietobietozrobią.
–Przejdziemyprzeztorazem,Cat.Proszę,niemogętegozrobić
zaciebie.Wiem,żetoniesprawiedliwe,aleniemogę.Proszę.
Zwyczajnietoprzemyśl.
Mościmysięnakanapie,byobejrzećcoś,cozdaniemAnthony’ego
wartejestpolecenia,ajauzmysławiamsobie,żeserceniewali
miwcalejakmłotem.Jestemspokojna.Kiedyśpotychrozmowachłzy
kapałymiciurkiem,leczterazostrzestępiało.Cotoznaczy?
Żepogodziłamsięzposiadaniemjedynaka?Możenawetjestem
zadowolona?Czymogępodjąćtędecyzjęzanasdwoje,gdykwestia
posiadaniadziecidotyczykażdegoznas?
Problempoleganatym,żeAnthonyprosimnieocoś,czegonie
mogęzrobić.Niemogępodjąćtejdecyzji.Wgłębisercapielęgnuję
nadzieję,żetosięzwyczajniewydarzy.Jeślibędziemycierpliwi,
odsuniemydecyzjęomiesiąc,apotemjeszczejedenikolejny,może
któryśznichokażesięwłaśnietym.ZaszłamwciążęzTeodorem
posześciumiesiącachbardzoprzyjemnychregularnychprób