Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Śmierćniejestskutkiemubocznymprześwietleniaiobkładania
nadweżonychścięgienlodem.
Przychodziminagledogłowy,żetomożegronkowiecoporny
nametycylinę,któregopocichuobawiasiękażdylekarz.Aleto…
Noniewiem.Nigdydotądszczęśliwieniespotkałamsięzopornym
szczepemgronkowca.Aletowszystkosięnieskłada.
Przeglądamdokumentacjęjeszczeraz,próbującznaleźć
jakiekolwiekwyjaśnienietego,czegobyłamwłaśnieświadkiem.Coś
misiękołacze…Cośniedajemispokoju,choćniepotrafiętego
nazwać.Cotomożebyć?Niewczoraj.Możeprzedwczoraj?Nagle
doznajęolśnienia.Pacjent,któregoleczyłamdwadniwcześniej.
Starszy,osiemdziesiątdwalata,przywiezionywbardzozłymstanie
helikopteremzwyspyBute.Zaintubowaligojeszczenapokładzie,
nerkiprzestałyfunkcjonować.Nierozumiałam,czemuprzywieźli
gowłaśniedomnie,aleratownikbyłbardzozdenerwowany.
Powiedział:„Onwcaletakźleniewyglądał,jakgozabieraliśmy.
Apotemtemperaturazaczęłamurosnąćdosłowniezminuty
naminutę”.Wtedyjakośmnietoniezastanowiło.Chorymludziom
skaczetemperatura,tożadnezaskoczenie.
Zmarłkwadranspotym,jakgoprzywieźli.Zrobiliśmytosamo
cozFraseremMcAlpinem:pobraliśmykrew,żebysprawdzić,
cogozaatakowało,aleskorozmarł,niesprawdzaliśmyjużwyników.
Przejęligoludziezkostnicy.Odczytałamnumerłóżkaniemieli
zesobąkontaktu,pacjencizeskręconymikostkaminiewchodzą
naoddziałreanimacyjnyapotemsprawdziłam,ktozpersonelu
zajmowałsięmężczyznązwyspyBute.Leczyłamgojakolekarz
specjalistarazemzmoimrezydentemRossem,natomiastjedna
zpiegniarek,Kirsty,zajmowałasięnimioboma.
Boże,spraw,byKirstyokazałasięmorderczynią!Byłoby
toznaczniemniejniepokojąceniżchorobazakaźnalubniedostateczna
higiena.Chociażnie,chybazwariowałam.Morderstwotomasa
papierologii.
Mójniepokójrośnieituniechodziozgony,doktórych
przywykłam,aleoniepewność.Wmedycynienajbardziejpociąga
mniejejprzeciwieństwo:planyiprocedury,listyiwytyczne,autopsje,
analizaprzyczynzgonu,brakpytańbezodpowiedzi.Przypominam
sobie,wjakfatalnymstaniebyłamnatrzecimrokustudiówpośmierci
mamy.Toswoistaterapiaekspozycyjna,którąordynujęsobie
wmyślach.Przetrwałamtamto,przetrwamito.Przeżyłamówczesne
atakipaniki,więcgdybyirracjonalnylękdopadłmnieteraz,toteż