Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Pieczołowicieskomponowanemieszkaniesłużyłougruntowaniujegokarierymuzycznej.
DojegosalonunasłynnewParyżuwieczoryschodzilisiętylkowtajemniczeni.Same
europejskiesławy.UNajznamienitszeumysłyParyża”-jakpisałFranzLiszt.Nieprosił
aniarystokratów,aniplutokratów.Gromadziłtutylkoartystówiprawdziwychmeloma-
nów.Byłytobowiemmisteriaelityduchowej,októrychzarównosferywyższe,jakibo-
gacimieszczaniewiedzielitylkozkrążącychpomieścieopowieści.Tostądrozeszłasię
wieść,żesztukapianistycznaChopinaosiągaszczytytylkowgronieniewieluwybranych
słuchaczy.
PowstałątulegendęChopinspożytkowałnastępniewswojejdziałalnościestradowej.Ukry-
wałsięwniedostępnejdlaogółuprzestrzenimieszkaniapoto,abykażdyjegopublicz-
nykoncertstałsięwielkimwydarzeniem.Zanimrozwieszononamieścieafisze,wszyst-
kiebiletyzostałyrozdrapane.Ztegopunktuwidzeniawieczorywjegosaloniebyły
inwestycjąprzynoszącądobrydochód.Toteżtrzeźwośćjegoumysłujestrównieurzeka-
jącajakpoetyckiwzlotjegomuzycznegogeniuszu.
Wlistówwynika,żewdużejmierzeChopinbyłorganizatoremswychwystępów.Miał
świadomość,żesolistawystępującynaestradziejestrównieżaktorem,którypowinien
posiadaćokreślonąUpolitykę”,Ucosiętyczeobjawieniasię”przedpublicznością.Wie-
dział,żetorównieżmawpływnazaistnieniewświeciemuzycznym.JużwWarszawie
troszczyłsięopełnąsalęireakcjęprasy.WWiedniuzatrudniłswoichprzyjaciół,aby
Urozstawilisięwkątachdlasłuchaniarozmaitychzdańikrytyk”wygłaszanychprzezpu-
blicznośćpodczasprzerwy.Starałsięteżoswoićdziennikarzyznieznanymimprzyby-
szem.Byłprzekonany,żekoncertstanowiłsplotelementów,nadktórymiwjakimśstop-
niudasięzapanować,zelementami,którewymykająsięjakiejkolwiekkontroli.Toteżpo
przyjeździedoParyżaopracowałtakimodelwystępu,zktóregowszelkieryzykozosta-
łowkońcuwyeliminowane.
Francjamogławówczaspodziwiaćdwaróżnesposobyzniewoleniapublicznościprzez
artystęmuzyka.HektorBerliozstawałnaestradziejakTytan,którypoprostuwyzywa
wielogłowązłowrogąpotęgę,imponujejejizwycięża.Miejscemjegozmagańbyłynaj-
częściejsłynneUmonstrualnekoncerty”.Uczestniczyływnichtłumywykonawcówitłu-
mysłuchaczy.Berliozniebałsięmasy,którąradowałomonumentalnebrzmienieorkie-
stryipopisoweonomatopejedźwiękowe.Zwoływałtłummieszczan,którychnależało
wyedukowaćestetycznie.Estradabyławięcdlaniegomiejscemniepewnościiplacembo-
ju.WgruncierzeczyTytanMuzykimiałto,czegochciał,chociażczęstocholerowałna
sytuację.
WwypadkuChopinategorodzajupostawabyłaniedopomyślenia,chociażbydlatego,
żenielubiłtłumów.JakzauważyłsamBerlioz,byłUwirtuozemwytwornychsalonów,
intymnychzebrań”.NieposzedłteżwśladyLiszta,którylubiłmiećUdwatysiącesłu-
chaczówdoujarzmienia”.Nieuczestniczyłwtaklubianychwówczasrywalizacjachpia-
nistów.Niechciałpopisywaćsiękarkołomnątechniką.UPianistycznycyrk”,wktórym
epokaponiekądgustowała,byłmuzupełnieobcy.Gardziłniepowściągliwymzachowa-
19MYśLICHOPINA