Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
niemartystówzasiadającychprzyfortepianie.żadnegoefekciarstwa,odktóregonie
stroniłLiszt.żadnegoprzewracaniaoczyma.Chodziłomuoto,abypromieniowałaod
niegoUmyśl-jaksamnapisał-wyrażonazapomocąfortepianowegodźwięku”.
Nielubiłwięcpublicznychwystępów,alejednakUsięukazywał”,ponieważtegowymagał
jegozawód,jaksamtostwierdziłzesmutkiem.Swojeobjawienienaestradzieoczywiście
starannieprzemyślał.Uczestnicydomowychkoncertówdlawybranychprzyrównywalije-
goegzekucjewłasnychutworówdoestetycznejekstazy.Wystarczyłowięcogłosić,żektó-
regośdnia,zapewnetylkojedenjedynyrazukażesięUszerokiejpubliczności”,abymelo-
maniParyżazostaliwprowadzeniwgorączkowywir.Uzyskaniebiletu,którykosztował
dośćsłono,graniczyłowówczaszcudem.Każdychciałuczestniczyćwakcieepifaniibó-
stwamuzyki.Lisztmógłzniewolićpublicznośćjedyniepodczaskoncertu.Chopinmiał
uswoichstópjeszczeprzedwystępem.UWielogłowypotwór”byłmuwdzięcznyzasamą
łaskęobjawienia.Niemusiałsiępopisywaćtechniką,niemusiałstroićminizdumiewać
gestami.Publicznośćchciałagobowiemusłyszećizobaczyćwjegojestestwie.
WemigracyjnychlistachChopinaniemaobszernychiolśniewającychwypowiedziomu-
zyce.Toprawda.Ależale,któretuiówdzieztegopowodurozwodzono,niewydająsię
uzasadnione.Znajdziemywnichsporo,coprawdaraczejmimowolnych,wszakżeistot-
nychuwag:wymownyśladpojakichśpoważnychrozmyślaniachostosunkumuzykido
dramatówegzystencjalnychczłowieka,oniejasnejantynomiimiędzyhistorycznymdo-
świadczeniemartystyaswegorodzajuabstrakcjąestetyczną,jakąjestniewątpliwieutwór
muzycznywsamejswejistocie.
ListypisanezWiedniadobliskichprzebywającychwpowstańczejWarszawieświadczą
otym,żeChopinpoznałwówczas,jakbolesnejestrozdarcieświadomościmiędzyprzeży-
wanymżyciemamyślą,którazkażdorazowegoUtutaj”uciekaładowyimaginowanegoUtam”.
Tutajbyławiedeńskacodziennośćiotwartaklawiaturafortepianunibyczarno-białewy-
zwanie.Tambylikoledzyściskającykarabinwrękuiniepewnaswegolosunajbliższaro-
dzina.PrzezcałąresztężyciakondycjaemigrantazmuszałajegomyśldoucieczkizUtu-
taj”ikierowałaUtam”,doWarszawy,doPolski,ataknaprawdęwprzestrzeńwyobrażoną.
UJestemzawszejednąnogąuWas-wyznałrodziniewliściezlipca1845roku-drugąno-
wpokojuobok,gdziePaniDomupracuje,awcalenieusiebiewtenmoment,tylko,jak
zwykle,wjakiejśdziwnejprzestrzeni.tozapewneoweespacesimaginaires”.
Termintenbyłwówczaswużyciu,zwłaszczawjegofrancuskimotoczeniu.Oznaczałświat
urojony,stworzonyprzezwybujałąwyobraźnię.Romantycymielinaogółtrzeźwypogląd
nafunkcjonowaniewyobraźniiChopinniebyłwyjątkiem.Bezniejniesposóbbyłownik-
nąćwistotęzjawiskaiwtajemniceegzystencji,alejednocześniebyłaonaźródłemwszel-
kiegorodzajufantazmatówiprzyczynądestrukcjipsychiki.UTrzebamyśleć,amyślącnie
możnabyćpanemimaginacji”-określiłtenstanJuliuszSłowacki.GeorgeSandprzeka-
załanam,codziałosięzwyobraźniąChopina,kiedysiępuszczałnaUtrzęsawiskowepo-
le”myśli.Wobecnawiedzającychgofantazmatówbyłraczejbezsilny.Wliściezwrześnia
1848rokudoSolangeClésingeropisał,jaktopodczaswykonywaniaSonatyb-mollwgro-
20Kores
pondencjaFryderykaChopina
1816-1831