Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
KOT
Zgrywałsięjużwdzieciństwie.
WychowywałsięnawarszawskimŻoliborzujakojedyne
dzieckoLudwikiiWiesławaKotańskich.
Ktosięnieodleje,temuchujsparszeje!krzyczał
głosemzarzynanegobarana,wracajączkolegami
zeszkoły.Ichoćbymiałktóryśznichzdechnąć,musiał
wydusićzsiebieprzynajmniejkropelkę.Zima,niezima,
sikaliwięczkolegaminaśniegu,stojącwrzędziejeden
obokdrugiego.
ChodziłdoszkołyTowarzystwaPrzyjaciółDzieci
naŻoliborzuprzyulicyFelińskiego5,apotem
doistniejącegoprzyniejILiceumOgólnokształcącegoim.
BolesławaLimanowskiego,czylidotakzwanejJedynki.
Kot,jaknazywaliKotańskiegoszkolnikoledzy,nie
celował,jakmówią,aniwnauce,aniwsporcie,był
zatopierwszydokażdejdrakiinatympolumiałspore
osiągnięcia.
ToKotbyłmotoremtychnaszychzabaw
opowiadajądzisiajjegokumplezpodstawówki.
Wchodziłnaprzykładdosklepu,wktórymstała
piramidaułożonazróżnychtowarów,prosiłsprzedawcę
opudełkolandrynekznajdującesięujejpodstawyizanim
sprzedawcazdążyłpodejść,Kotnibyodruchowowyciągał
cukierki.Piramidawaliłasięzhukiem,sprzedawcasię
wściekał,aKotkrzyczał:„Draka!Draka!”.Icałą
szarańcząuciekalizesklepugdziepieprzrośnie.
Zasadabyłaprosta:wsklepach,wzakładach
szewskich,krawieckichczytapicerskichprosisięzawsze
onajgłębiejwetkniętytowar,agdysprzedawca
gowyjmuje,wyznajesięuprzejmie:„E...Niepodoba
misię”.Iznowu:ucieczkaidraka.Draka!
ZaurządzenieprzedstawieniaKotpobierałopłatę,
toznaczydostawałodchłopakówrybki.Wieluznich
miałowdomuakwariumihodowałorybki,awszkole
odbywałasięnieustającawymiana.KiedyojciecKota,
japonistaWiesławKotański,przywoziłmuzpodróży
służbowychdoJaponiisuszonedżdżownicealbopieczone