Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
jeśliktośpotrzebujerozmowy,ajegoniemaakurat
wsanatorium.
Wdyżurcepielęgniarekbyłtelefonmówipacjentka
idzwoniliśmydoMarkadoWarszawy.Zdarzałysię
napadypaniki,bezsennenoce,załamanianerwowe,nagłe
sprawy.Nieżałowałnamwtedyczasu.
Wszyscynaoddzialewidzą,żezebraniaspołeczności,
któreprowadzi,corazdłuższeicorazlepsze.
Kiedypoznałnaszenarkomańskiecharaktery,
wpewnymmomenciepotrafiłprześwietlićkażdegoznas
jakrentgenemmówiąpacjenci.Torobiłowrażenie.Jak
gdybyotrzymałdarodczytywanianaszychmyśli,emocji
iintencji.Agdyjużnasprześwietlił,tłumaczył,ktonad
czymmapracować.
Wciążjednakniewidaćwyraźnychpostępów
wleczeniu.„Psychoterapieprzypominaływspaniałe
spowiedziiprzyrzeczeniapoprawynapiszezakilkalat
Kotański.Wszyscyżyliśmyiluzją:oni,żewychodzą
znałogu,my,żepomagamyimwtym”[29].
MimowszystkomieliśmyszacunekdoKotanazato,
żesięniepoddajeiautentyczniełapiesięróżnych
sztuczek,żebynampomócmówipacjent.Podobało
namsię,żejesttakiwaleczny.Nonstoppróbowałznami
cośzrobićizyskałwtensposóbautorytet.
Mymówiliśmy„nie”szarejrzeczywistości,wktórej
niechcieliśmyżyćwPRL-u,iuciekaliśmyodniej
wnarkotyki.Podobałonamsię,żeKotanteżbyłrebel
opowiadainnypacjent.Mywalczyliśmy
zcodziennością,odktórejuciekaliśmywkolorowyświat,
idlategobraliśmy,aonwalczyłzinstytucją,zmolochem,
zeskostniałąszpitalnąrzeczywistościąicałąjejmachiną,
któreniepotrafiłynaswtedyuzdrowić.
Kotańskiwparowujenaoddziałigdyrozpoczynadyżur,
niemożeusiedziećwmiejscu.
Kiedyśkazałnamzbudowaćpiramidęzmateracy
ipotemmieliśmyzzamkniętymioczamisięnanią
rzucać;takiećwiczenienazaufaniemówipacjent.
InnymrazemzaprosiłdonasGrażynęBudkę,