Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wszystkim–sam„Kowal”inaczejbyje„podyktował”.
Zgaduję,żejegopoglądnaniektórezdarzeniaina
niektóreosobymógłsięzmienić,takakolejlosu.Celowo
jednakniechcieliśmyingerowaćwpierwotnązawartość
książki,botakiegrzebaniewniejmogłobysiętylkoźle
skończyć.Niechtobędziezapisświataoczami„tamtego”,
młodszegoodziesięćlat,Kowalczyka.„Kowal
–prawdziwahistoria”tozresztąklasykliteratury
sportowej,któregowywracaćdogórynogaminie
wypada.Kiedyśpostawiliśmyostatniąkropkęiniechtak
jużzostanie.
Ciekawjestem,jaktęksiążkęodbierzenowepokolenie
kibiców–tewszystkiemłodeosoby,dlaktórych
Kowalczyktoniktszczególny–ot,przebrzmiałagwiazda,
którejosiągnięciamożnapodaćwwątpliwość.Dlamnie,
dlamoichkolegówiznajomych,„Kowal”byłzjawiskiem,
byłfacetem,zaktórymskoczyłobysięwogień.Był
piłkarzemoniesamowitejskalitalentu,któryztym
talentemzrobiłto,nacomiałochotę(jaktoon).Był
człowiekiemoniespotykanejwręczcharyzmie.Widzę
jednak,jakczasamimłodsifanisięnaniegodenerwują:
żerobizsiebieniewiadomokogo,awcaletakidobrynie
był(zaświadczam,żebył);żeprzepiłtalent(amożenigdy
nietraktowałpiłkiszczególniepoważnie?);żekrytykuje
dzisiejszychzawodników,aniepowinien(czemunie?).
Interesujemnie,jakodbiorąksiążkętewszystkieosoby,
dlaktórychWojciechKowalczyktopoprostuobcy
człowiek,któregoniedarząjakąkolwiekszczególną
sympatią.Innymisłowy–czylegendarnaautobiografia
„Kowal–prawdziwahistoria”obronisię,gdyzostanie
odartazsentymentu.
Towydaniemanowąokładkę,bardziejprzystającą
dodzisiejszychrealióworaznawiązującądoinnejksiążki,
wspomnianego„Spalonego”.Patrzyzniejuśmiechnięty
Wojtek,boksiążka,chociażmapewnepunktystyczne
ze„Spalonym”,tojednakjestzdecydowaniebardziej
pogodna.PatrzynawasWojtekrezolutny,zfiglem
woczach.Jużbezdawnychwąsów,jużbezbujnej