Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
GORĄCY31SIERPNIA1982ROKU
Dokońcalipcacodziennieczytałemitłumaczyłem
szefowinajważniejsze,moimzdaniem,artykułyzprasy
oficjalnej.Raczejwyławiałeminformacjeiwnioski
zartykułówpublicystycznychniżzwracałemuwagę
nato,cowypełniałopierwszestronydzienników.
NakazonodysponowałtakżeserwisemReutera
iPolskiejAgencjiPrasowejpoangielskuoraz
przywożonympopołudniu„PolishNewsBulletine”
wydawanymprzezambasadyangielskąiamerykańską
dobrzeredagowanymprzeglądempolskiejprasy,także
tygodniowej.
Nakazonopracowałdopóźnegowieczora,więc
pojawiałsięwbiurze(byłtojedenzpokojów
naparterzewilli,pozostałetrzystanowiłyjego
mieszkanie)okołojedenastej.Wypijałkawę
przygotowanąprzezpaniąEwę,sympatycznążonę
robotnikazFSOprowadzącąkuchnię,sprzątającą
ipiorącą,wysłuchiwałtego,comiałem
mudopowiedzeniaialbowybiegałnamiastoalbo
dawałnuradonoryteleksowej.Byłotooddzielone
odresztypokoju,wygłuszonepomieszczenie,gdzie
stałyteleksyodbierająceReuteraiPAPoraztrzeci
aparatsłużącydołącznościzTokioiświatem.
Nakazonopisałnanimzniezwykłąszybkością,
specjalnąodmianąfonetycznegojapońskiego.
Zastanawiałemsię,czytenteleksbyłnabieżąco
kontrolowany.Chybanie,nacowskazywałoby
wyłączeniewszystkichteleksówpo13grudnia1981
roku.Wtedykorespondencimoglinadawaćjedynie
zInterpressu.Wmojejobecnościprzerwanie
połączeniazdarzyłosiętylkoraz,wGdańsku,gdy
nahotelowymaparacieszefwystukałkilkakrotnie
nazwiskoJaruzelski.Maszynazacięłasię,warknęła
izamarła.Tobyło16grudnia1982roku.