Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nieobecność.Hodujejeoddzieciństwa.Gdywróci,znów
sięnimizajmie.
Wnukpewniewalczydzielniezaojczyznę,co?Nie
martwsię,trochęmuzostawimy.Choćmamnadzieję,
żenigdyniewróci.
Wsunąłpistoletzapasekodspodni,otworzyłklatkę
iwyciągnąłjednegogołębia.Ptaktrzepotałskrzydłami,
gdyrzuciłnimoziemię.Potemzabiłjeszczejednego.
Niechtwojażonajeoskubieiugotujerozkazał
staremu.Idołożytedwiecebule.Rozumiesz?
Tamtennieodpowiedział,stałnieruchomo.
Adamdotknąłkolbyparabellumidopierowtedystary
powolischyliłsię,żebyzabraćzabitegołębieizanieść
jedokuchni.
Adampomyślał,żewywarzgołębipomożechłopakowi,
podwarunkiemżebędziemugopodawałwrozsądnych
porcjach.Wiedział,żetaktrzeba.Pamiętałjeszcze
zPolskidwóchstraszliwiewygłodzonychŻydów,którzy
poucieczcezgettawjegomieścierzucilisięnamarchew
imarmoladęznalezionewjakiejśpiwnicy.Umierali
wmęczarniach,leżącwewłasnychodchodach,iniktnie
potrafiłimpomóc.
Dlategoterazmusiałostrożniekarmićchłopaka.
PrzeniósłHonzędopokojuiułożyłnatapczanie,który
byłchybamałżeńskimłożemgospodarzy.KazałNiemcowi
przynieśćmiskęzciepłąwodąiczysteubrania.Staredał
dospalenia.Gdyobmywałchłopaka,przekonałsię,
żetosamaskóraikości.Koszulaispodnie,wktóre
goprzebrał,byłyzaduże,mniejszychstaryniemiał.
Musiałpodwinąćrękawyinogawki.Zmartwiłsię,gdy
zobaczyłstopyHonzybyłyzdartedokrwi.
Swojąłamanąniemczyznązapytałstarego,czymacoś,
czymmożnabyodkazićrany.Tamtenmilczał,więc
pokazałnanogiHonzyipowtórzyłpytanie.
ŻonamożezrobićokładzaloesupowiedziałNiemiec
wkońcu.