Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
II.
Prawieżeniemyślał.Szklistymwzrokiempatrzyłgdzieśwpróżnię
iszedłwolno,jakczłowiekugodzonywsamoserce.
Pocomiałsięśpieszyć?Dokąd?Schowałręcewkieszenie,bomróz
brałsiarczysty.Śniegbrylantamiskrzyłsięnaulicy.Byłjakby
odurzony.Starałsięlogiczniemyśleć,leczniemógł.Zapytanie:
Codalej?uporczywiewracałomunausta.
–Czasjużskończyć!–pomyślał.Całelatacierpieńiwalkiobyt
stanęłymuwmyśli,jaksłupyprzydrożne,którejużwyminął.
Wszystkomija...
–Czasskończyć!Najgorszenieznaneniemożebyćgorszem
oddotychczasowego.–Spojrzałprzedsiebie.
Mrokszybkozalegał.Czerwonezorzenaniebierzucałyróżowawy
odblasknaśnieg.Cienienocywłóczyłysięleniwiepozałamkach
izagłębieniachmurów,taiłysięwnagichgałęziachdrzew.Zapalano
latarnie,gdzieniegdziezokiendomówidrzwisklepówwylewałasię
ażnachodniksmugazłotegoświatła.Ruchnaulicachustawał,każdy
biegłszybkododomu,dociepłegoogniska,douśmiechniętychtwarzy
swoichbliskich,kilkorosanekzgłośnymbrzękiemdzwonków
przemknęłoulicą,srebrnakaskadaśmiechów,echawesołychrozmów
unosiłysięnadniemi...
Janwlókłsięwkierunkudworcakolejowegoimyślał,czyteż
ciwszyscy,którzygotakszybkowymijali,mielisiępocośpieszyć.
Zzawiściąprzypatrywałsięoknomoświetlonymicieniommigającym
poprzezszyby.
–Ciepłomają...–iwyobraźniąprzenosiłsięnaichmiejsce,
żezdawałomusię,iżczujeciepło,ogarniającejegoczłonki.
–Sątacy,comająwszystko!myślałgorzko.–Aitymasznędzę
podszepnąłmujakiśgłoswewnętrzny.Duszapoczęłamusięokrywać
mrokiembuntunaniesprawiedliwośćpodziału.
–Jakto?kilku,kilkunastu,kilkudziesięciumająwszystko,atysiące,
miljonynic!Głupcyczekająnaprzyjścietego,czegopragną–dorzucił
muznowugłoswewnętrzny.
Awięc?–to«więc»jakznaktajemniczegopytaniazawisło
muwmózgu.Wychodzisięnaspotkanielosu.Szukasięipomaga!...
Czarnecienieosnuwałyzwolnajegoumysł.Spostrzegłjakiegoś
przechodniapodlatarnią,patrzącegonaduży,złotyzegarek.–Półroku
mógłbymżyćzato–szepnąłipatrzyłciekawie,jakgonieznajomy
chowałwolnodokieszeni.Przystanąłiniewiedział,czemuobejrzałsię
zaoddalającym,wydałomusię,żewcieniachnocyzabłysłajeszcze