Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wrońskawywróciłaoczami.Sięgnęłapoleżącąpodszklanąławą
paczkęchusteczekiotarłazrękiresztkidrinka.
Niemogłamzasnąć.
Ubranyjedyniewczarnebokserkimężczyznausiadłobokniej
nakanapieiprzytuliłmocnodosiebie.
Powiesz,cojestgrane?zapytałztroską.
Czasemzastanawiałasię,jaktojestmożliwe,żenawetwstając
wśrodkunocy,onpachnietakświeżo,jakbydopierowyszedłspod
prysznica.Lubiłajegozapach,choćdepilowaniecałegociałauważała
zazdroweprzegięcie.Gładkaniczymaksamitskóramężczyznymogła
wprawićwkompleksy.Alejakożeniemiaławzwyczajukomentować
cudzegowyglądu,poprostusięnieodzywała.Zresztąitakbyłotobez
znaczenia.
Przygryzławargęipochwiliwahaniaodparła:
ZłożyłamwniosekowidzeniezKarbownikiem.
CiałoWojciechaZamojskiegospięłosięniczymcięciwałuku.
OdsunąłsięodKingi,abymócspojrzećwjejoczy.Nazwisko
sławetnegoKuglarzabyłoznaneniemalwszystkim.Historiamordercy
dziecistałasięwkuluarachwymiarusprawiedliwościczymśwrodzaju
osobliwegopomnika,wybudowanegonacześćtych,którymudałosię
WaldemaraKarbownikaschwytać.DlaWojciechaZamojskiegomiała
szczególny,osobistywydźwięk.Byłsynemlegendyprokuratury,
człowieka,któryzakończyłtrwającązbytdługoserięKuglarza.
Cozrobiłaś?zapytałzniedowierzaniem.
Odchrząknęła.Spodziewałasiętakiejreakcji,dlategonawetnie
miałazamiarusamazsiebieotymwspominać,aleskorojużzapytał,
odpowiedziała.
WaldemarKarbownikchce,żebymgoreprezentowała.Maprawo
ubiegaćsięowarunkoweprzedterminowezwolnieniezorzeczonej
wobecniegokarydożywotniegopozbawieniawolności.Trzebazłożyć
stosownedokumenty,samtegoraczejniezrobi…doprecyzowała.