Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
progach.Cóżzaniespodzianka!Proszęzatemusiąść
topowiedziawszy,wskazałfotelwyściełanyaksamitem.
Gdziepanacóreczka?spytałam,rozglądającsię
dookoła.
Dziśmusiałazostaćwdomupodopiekąmojejmatki.
Ospawietrznawyjaśniłlakonicznie.Naszczęścieznosi
wyjątkowodobrze.Poznapaninastępnymrazem.
Zdziwiłamsięniecojegoodpowiedzią,którazgóry
zakładała,żenaszespotkanieniebędzieostatnim.
Towielkaszkoda!Mamnadzieję,żeszybkowróci
dozdrowiawyraziłammojeubolewanie.
Zpewnością!Tosilnaidzielnadziewczynka.
Uśmiechnęłamsięwodpowiedzi.Pochwilidoktor
Hanzelgwałtownymruchemwydobyłzzaplecówkilka
gałęzicisu,przewiązanychwstążeczką.
Taxusbaccata
.Tojedyne,cootejporzerokujest
zielonerzekł,podającmibukiet.Wmedycynieużywa
siętejroślinydoleczenianiedociśnieniakrwi.Aleproszę
uważaćnaczerwoneowoce,bobardzotrujące.
Wywołują„chorobęcmentarnąkoni”,ponieważczęsto
rosnąobokgrobów.Konieciągnącewózztrumną
wtrakciepochówkuskubiączasemichgałązki,apotem
padająodzawartejwnichtoksynydorzucił,wpatrując
sięrozmarzonymiodpływającymwzrokiemwmojeoczy.
Dziękuję,bardzopiękneodpowiedziałamzupełnie
zbitaztropujegoprzemową.Pójdępowazon.
PomogęcizaoferowałasięochoczoRóża.
Wiedziałam,żetaknaprawdęwychodzizemną
wzupełnieinnymcelu.Lilio,czytocośoznacza?
szepnęłaminauchopodekscytowana,gdytylko
znalazłyśmysięsame.