Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PRZEDTEM
(październik1996)
Mamyciągleniebyło,aprzecieżpowiedziała,żeszybkowróci.
Krzysztofodrobiłlekcje,pouczyłsię,poprzeglądałencyklopedię,
porozwiązywałzadaniamatematyczne(olimpiadamiędzyszkolnajuż
niedługo).Przejrzałgazety,pooglądałtelewizję.Terazpozostało
mutylkoczekanie.Nienudziłsię.Myślałojutrzejszychlekcjach.
Słyszałpodjeżdżającesamochody,windęprzemykającąmiędzy
piętrami.Czekał.
Gdybyłmałyimieszkałubabci,amama(jeszcze
wtedy„mamusia”)miałaprzyjechać,wyczekiwałpoddrzwiami
wprzedpokoju.Siedziałnaszorstkimzielonymdywanie,trochękaszlał
odkurzu.MiałprzysobieLabotka,niebieskiegopluszowegomisia
zróżowąkokardkązawiązanąnaszyi.Labotekmiałczarneguzikowe
oczy,gdysięwniepatrzyło,tojakbysięśmiały.
Podobnobyłniemiecki,jakmówiłababcia.„Niemówisię
niemiecki,tylkoniebieski”,zwróciłbabciuwagę,aonamuwyjaśniła,
żeniemiecki,aNiemcytotam,gdziewyjechałtata.„TataLabotka?”
„Nie,twójtata”.„Aha.Todobrze,bojajestemtatąLabotka.Aczasem
braciszkiem.Aczasemkolegą”.
KochałLabotkanajbardziejzewszystkichmaskotek.Wspólnie
czekalinamamusię.Krzysztofczytałksiążki,rysował,kredki
przebijałypapier.Babciaprosiła,żebywstał,poszedłdopokoju,
bozepsujesobieoczywtymświetle,aonuparciesiedział.Dzieci
głupie.
Nielubiłwspominaćdzieciństwa.Trudnouwierzyć,żekiedyśrobił
wpieluchy,nosiłrajstopy,płakałzbylepowodu,jakbydziałasię
wielkatragedia(naprzykładgdybabciaodmawiałamucukierków),
rysowałkwiatkiwiększeniżsłońce,wierzyłwto,żeśniegmożnajeść