Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Amfitrycie
[10]Mabuse’a[11].
Naglesłychaćpukaniedodrzwi,towujDideloopojawia
sięwprogu.
Dzieńdobry,stryjupowiedział.
Tylkoonzcałejrodzinyzwracasiętakdowuja
Kasawiusza.
Didelootourzędnik,człowiekdrobiazgowy.Karierę
rozpocząłjakonauczyciel,leczobrywałodwłasnych
uczniów.Adziś,kiedypiastujestanowiskostarszego
urzędnikawratuszu,niemawiększegooprawcydlajego
podwładnych.
KarolumówiwujKasawiuszzechciejwygłosić
mijakąśmowę.
Chętnie,stryju,gdybymtylkomiałpewność,żestryja
nieznużę...
Wtakimraziepodziwiajmniewciszy,tylkoszybko,
bonieprzepadamzatwoimobliczem.
StaregoKasawiuszapowoliogarniazłość.
NiestetywestchnąłwujDideloojestemzmuszony
poruszyćkilkaprzykrychkwestiifinansowych,stryju.
Potrzebujemypieniędzy...
Naprawdę?Tozadziwiające!...
Musimyopłacićlekarza...
Sambuka?Przestań,byledaćmucośdojedzenia
ipicia,awpotrzebiepozwolićspaćnakanapie,nie
poprosiowięcej.
Dotegoaptekarz...
Nieopróżniłemżadnejzjegofiolekinigdynie
tknąłemjegoproszków.Prawdajesttaka,żepochłania
jetwojażona,uroczaSylwia,któracierpinawszystkie
choroby,jakiewidniejąwksięgachmedycznych.