Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
opinią,główniezasprawąupodobaniasobietejlokalizacjiprzez
narkomanówidrobnychprzestępcóworazczęstychbywalcówIzby
Wytrzeźwień.Nieutwardzonadroga,stare,rozpadającesiębudynki,
położeniezdalaodosiedlimieszkalnychorazzamknięciemiędzy
toramikolejowymiarzekąpotęgowałynieprzyjemnewrażenie.Skręcił
wprawowulicęPortowąizaparkowałswojątoyotęstarlet
napoboczu,awidzącprzedsobątaśmypolicyjneikrzątającychsię
zaniąkolegów,ruszyłwtamtąstronę.
Wyjąłzwewnętrznejkieszenikurtkipaczkępoznańskich,zapalił
izaciągnąłsięmocno.Palił,odkądskończyłszesnaścielat,inie
zamierzałprzestać.RysiekRiedelśpiewał,żewhiskytojegożona,
aBondysożeniłsięzbiało-niebieską,papierowąpaczkąwypełnioną
dwudziestomapapierosamibezfiltra,zktórychwysypywałsiętytoń
zmieszanyzczymkolwiekibynajmniejnieplanowałrozwodu.Znał
wszystkienegatywnekonsekwencjepalenia,jegoszkodliwywpływ
nazdrowie,wydawaniepieniędzy,smród,pożółkłepalce,nieświeży
oddech,cuchnąceubrania,przesiąkniętątapicerkęsamochodowąitak
dalej.Jednakzaletpłynącychznałogudostrzegałznaczniewięcej.
Poznańskiedawałymuwszystko,czegoszukasięwkażdejrelacji
międzyludzkiejradość,rozrywkę,relaks,utopieniesmutkówczy
zrozumienie.Stanowilizpaczkąpoznańskichzgranąparęitakmiało
pozostać.Jegoojcieczwiązałsięzwódką,aonztytoniemtaka
rodzinnatradycjastaniasięmałżonkiemużywki.
Namiejscezdążyłyjużprzyjechaćdwaradiowozy,technicy
kryminalistyczni,karetkapogotowiaiprokurator,któregopostawna
sylwetkaodrazurzucałasięwoczy.Komisarzmiałokazjępracować
kilkukrotniezGrzegorzem„Grizlim”Gaurą,zawdzięczającym
pseudonimswojejposturze,awspółpracamiędzynimiukładałasię
całkiempomyślnie.Możeniezakolegowalisię,niewypilirazem
wódki,niejeździlirazemnaryby,niechodzilinadziwkiczynie
rozmawializesobązadużo,alerozumielisiędobrzeiniewchodzili
sobiewdrogę.Prokuratormiałopinięosobywycofanej,powściągliwej
ichodzącejswoimiścieżkami,coniektórymśledczymprzeszkadzało
wewspółpracy.BondyszkoleiszanowałtakąpostawęGaury,
szczególnieznająctragicznąhistorięjegorodziny.Ponadpiętnaścielat
temuzaginęłażonaprokuratoraidotejporysięnieodnalazła,
pozostawiającgojakosamotnegoojcaichcórkiwówczaszaledwie
dziesięcioletniej.Grizlinigdywięcejniezwiązałsięzżadnąkobietą,
oddającsięcałkowiciewychowaniudzieckaistającsięosobą
wyalienowaną,lekkozdziwaczałąizamkniętąnainnych.Marekcenił