Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
NajwyższykapłanipanCuchulainkazaliprzenieść
wszystko,copozostałopowiedźmachisynuCesarza
Słońca,dosiedzibypaniVanth.
Fioneprzygryzławargę.Awięctak…Musieliznaleźć
wkomnatachcośistotnegoichcielitoprzedniąukryć.
Przywołajtukapłanarozkazała.Tylkojego.
Narazieniechciałamierzyćsięrównieżzpozostałą
dwójką.Itakspotkaichpodczasdzisiejszejnarady.
Wezwaniewszystkichmogłobyzresztąwzbudzić
podejrzenia.
Służkaschyliłagłowęiznikła.TymczasemFioneusiadła
nałożu,pozwalającswobodnieprzepływaćmyślom.
Wiedziała,żewłaśniedotegodojdzie,gdyobejmietron:
pałacoweintrygimusiałysięrozgrywać,aonaniemogła
temuzapobiec.Poprzedniewładczyniezmagałysięztym
samym.Byzachowaćszacunek,należałoumiejętnie
lawirowaćmiędzyspiskamiiinteresamiróżnychgrup,
samejzachowującprzytymswetajemnice.
Najwyższykapłankazałnasiebieczekać.Etykieta
gonieobowiązywała,azwłaszczawobecmłodej
władczynipozwalałsobienawiększąswobodę.Gdysię
wreszciezjawił,wyglądałnazaskoczonegowezwaniem.
Twarzmiałpochmurnąiniepewną.Proch,którymodkilku
dnismarowałciało,oczekującnaŚwiętoUmarłych,
Samhain,dodawałmuupiorności.
Pani.Nieznaczniesięukłonił.
DlaczegoprzeniosłeśrzeczypoStrażnikach
dosiedzibyVanth?Zaatakowałaodrazu,niedając
muszansynaprzygotowaniesiędoobrony.Kapłan
zachowałjednakspokój.
Rzeczywymagałyzbadaniaodparłchłodno.Wtedy
niebyłaśjeszczekrólową.
Więcchceszpowiedzieć,żeniepowinnomnie