Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
odniechceniaobszczekującyzmoczone,nieruchome
owce.Ostre,przenikliwekrzykimew
iczerwonodziobychmaskonurówniosłysięwponure,
zachmurzone,sinogranatoweniebo;słyszałemkrzyki
ptakówpoprzezwarkotsilnika;brzmiałyjaksamotność.
Zjechałemnapobocze,zatrzymałemsamochód
iwłączyłemradio;nawetnachwilęniechciałemtracić
kontrolinadkierownicą.Pokilkunaciśnięciachsensora
męskigłoszacząłopowiadać,jakprzyrządzićrybę
wśmietanie.Znamtrochęnorweski,wychwytywałem
znajomesłowa.Kilkanaściesłów.Alenicwięcej;język
WyspOwczychto,takjakszetlandzkidialekt,język
niszowy,zapomniany,przypominamitrochęodgłos
tłuczonychkamieni.Gulgot.Tociekawe,alepolskie
słowo„gulgot”brzmi,jakbybyłostamtądwłaśnie.
Zdługim„u”wpadającymwlekkie„i”.
Właściwiestąd,botuterazjestem,mijamHvalvik.
MostnarzeceStórá.Namościemłodadziewczyna
wgrubymjasnymswetrzezesrebrnymizapięciami.
Długie,białejaklenwłosy,spojrzenieskierowanewdal,
zamyślone,zapatrzonewlodowatemorze,
wtowieczniezasępione,wilgotneniebo,wten
nieustannydeszcz.Karmichlebemmewyimaskonury;
krzyczące,wyrywającesobiekawałkichleba,
przypominającemitropikalneptaki.Drewniane
ikamiennemalutkiekościołyoczarnychścianach,
zdachamiporośniętymisoczystozielonątrawą,surowe
iprostejakceltycki
sanctus
.Ruinyromańskiejkatedry
opustychoczodołachstrzelistychokien,
przypominającabramęrzeźbazwielorybichfiszbinów,
skały,porosty,trawa,trawa,wszędziezielone
bezkresnepłaszczyznyprzetykanekamieniami.
Rybackiekutryzamgłąniczymoniryczne,nierealne