Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
SynpaniMarshall?Tonaprawdęty?
Takpotwierdził.Przecieżmnieznasz.
Odetchnęłazulgą.Wymamrotałacośtak
niewyraźnie,żeledwiezrozumiałsłowo:„bezpieczna”.
Przeraziłagotabełkotliwamowa.Podejrzewał,żetozły
znak.
Oczywiście.Nicciprzymnieniegrozi
potwierdził.
Szarpnąłwgniecionedrzwi,aleniezdołałich
otworzyć.Niewyczuwałzapachubenzyny,alewolałnie
ryzykować.Musiałjaknajszybciejwyciągnąć
zsamochodu.Dobrze,żesamauklękłanasiedzeniu,
cooznaczało,żeniedoznałaurazukręgosłupa.Gdy
zmieniałapozycję,napodłogęspadłabutelka.Odkiedy
toAvapiłaszampana?Flynnobliczył,żemożemieć
najwejsiedemnaścielat.Nawetwokresie
odzieńczegobuntubyłazbytodpowiedzialna,
bysiąśćzakierownicępokieliszku.
Czytonapewnoty,Flynn?dopytywałasię
zniepokojem.Wyglądaszjakośinaczej.
Rzeczywiścienigdyniewidziałagowgarniturzeczy
płaszczuzdrogiegokaszmiru.Nawizytyumatki
zmieniałstrójnabardziejswobodny.Ponieważwiedział,
żemamatejnocybędziepracowaćwkuchni,wyruszył
później,zostawiłsamochódiposzedłdalejpiechotą,
żebyodpocząćpopodróżyirzucićokiemnaposiadłość.
Przyjechałtuporazostatni.Wreszciezdołałnamówić
mamęnaopuszczenieFrayneHall.
Spokojnie,Avo,tonapewnoja,Flynn,wewłasnej
osobiezapewniłzcałąmocą.Potemwziąłnaręce
iprzeniósłnadniskimidrzwiczkami.