Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żeichdrogiprzypadkiemsięskrzyżowały,nieoznaczało,
żemusiałsięzasmarkatączućodpowiedzialny.Zdarzył
sięwypadek,rzecznieprzyjemna,owszem,alejeślizaraz
niewrócinastanowisko,dojdziedokolejnegoincydentu.
Lesiakdostaniezawału.
Ledwiewspomniałprofesora,ten,jaknazawołanie,
pojawiłsięnadziedzińcu,ajegoteatralnierozłożoneręce
komunikowałyrozczarowanie.
Cezary!krzyknąłrozemocjonowany.Przednami
takważnezadanie,aty,chłopcze,przepadaszwmrokach
historii?Trzebapobraćpróbkę.Gdzieżtosię
podziewałeś?
Ewelinawyhamowała.Zastanawiałasiępewnie,które
przedstawieniewybrać.
Wypadekczywydzierającegosięwniebogłosyfaceta
zwłosamijakjeżozwierz.
LeonLesiakpodążałzamodąizawszewyglądałtak,
jakbywyszedłodkrawcaalboodfryzjera,nawetjeśli
przedmomentemgmerałwpiachuzmieszanym
zwapieniem.Wiotkąszyjęzakryłbłękitnąapaszką,
aprzezramięprzewieszałamusiętorba,któraopadała
nabiałe,lnianespodnie.Sądzącporeakcjipań
wysiadującychnaławeczkach,gamajegogestów,
wskazującanaorientacjęseksualną,zostałazauważona.
CezaryzerknąłnaEwelinę.Domyślałsiętegoszalonego
galopumyśliwjejgłowieobliczonegonauczestniczenie
wnajdzikszychinajciekawszychwydarzeniach.
Cozaaferzystka!Kujegoniezadowoleniupostawiła
naprofesora,któregozarazpotraktowałaaparatem.
Oj!Lesiakudawał,żesięzasłania.Aczemu
zawdzięczamcelowaniewemnietymczarnym
przedmiotem?Witaj,pięknanieznajomadziewczyno.
Leonczułsięwswoimżywiole.Przyzwyczajony
dowystąpieńiwykładów,terazwręczrozkwitał.
Doskakiwał,poprawiałwłosy,najwyraźniejbyłjużgotów