Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1
Będziedobrze,będziedobrze,niepanikuj.Tobyłmój
pierwszydzieńwdziesiątejklasieiniezamierzałamsię
denerwować.Chciałammiećsameszaleńczoradosne,
pozytywnemyśli.Miałamzamiarzimpetemwtargnąć
naznanemikorytarzeszkołyśredniejPeachState
wswoichbutachzokutyminoskami,zbananem
natwarzy,botomiałbyćTENrok,wktórymLance
Hightowerwkońcuwyznamidozgonnąmiłość.Tak
poprostumusiałosięstać.
Niezamierzałamobwiniaćsięoto,żeodpołowyszkoły
bezskuteczniepróbowałamzwrócićnasiebieuwagętego
chłopaka,aniniezamierzałamprzejmowaćsiętym,
żewwiekulatpiętnastunadalmiałamzerobiustu.Nie,
wolałamwyobrażaćsobiewszelkiewpełnispontaniczne
sposoby,jakiemożewybraćLance,bymisięoświadczyć
naoczachwszystkich.Boprzecieżwłaśniesię
dowiedziałam–dziękiniezdrowejpasjimojegotaty
dooglądaniawiadomościCNN–żewstanieGeorgia
najzupełniejlegalnesąmałżeństwanastolatków,jeśli
mająpisemnązgodęjednegozrodziców.Niebyłbytodla
mnieżadenproblem,boodkądskończyłamdwanaście
lat,staledoskonaliłampodpisswojejmamy.
Czułamsięznakomicietakżedlatego,żewybrałam
świetnystrójnadzieńpowrotudoszkoły.Mojeczarne
markoweglanyi„jaskółki”napowiekachbyłynaswoim
miejscu,wciągnęłamzajebisteczarnesiatkowane
kabaretkipodulubionedżinsy,znaczniezakrótkoobcięte
jaknaszkołę;szaryodsłaniającybrzuchT-shirtnosiłlogo
niezależnegozespołu,codoktóregomiałamcałkowitą
pewność,żeniktonimniesłyszał;amojeręcebyły
dosłownieprzyklejonedobokówpodciężaremmnóstwa
bransoletekzmetalu,paciorkówiskóry.Pozatymtego
latazaczęłampalić(tymrazemnadobre),amoje
krótsze,bardziejawangardowe,ostrościętewłosy