Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wefrancuskiejkawiarni,ilebandażowaniagnijącychran,ile
podmytychtyłkówiprzebieraniakoszulupapranychwymiocinami.Nie
mówinic.
◆◆◆
Adamciężkooddycha,ranapoamputacjiniechcesięgoić,antybiotyki
niedziałają,zakażeniesięrozprzestrzenia.Monaocieramuczoło,
chłopakdyszyniespokojnie.Ichspojrzeniasięspotykają,aleMona
wie,żeonjejniewidzi,ajeślinawetwidzi,toniedostrzega.
Pościaniezajegołóżkiemciekniestrużkawody.Wpowietrzuunoszą
sięmikroskopijnefragmentyskóryłuszczącejsięznógpacjentów
ipermanentnyodórmoczu.
–Posiedzętuchwilę–mówiMonaprzepraszająco.–Dziśmamy
spokój,możenikogojużnieprzywiozą.
Chwytagozarękę,jegodłońjestrozpalonainiespokojniedrży.
Monasiedzinałóżkupacjenta–dokładniezatowyrzucasię
zeszpitalaniesubordynowanychgości.
–Ćśśś–szepcze.–Wiesz,cotojestDzielnicaFrancuska?
Adamniedajeposobiepoznać,czyjąsłyszy.
◆◆◆
NazwaDzielnicyFrancuskiejjestwspomnieniemulotnejambicji,
bywybudowaćwmieściemałyParyż:willewstylukolonialnym,
placykizdawnonieczynnymifontannami,barierkizkutegożelaza.
SecesyjnybudynekpostawiłarchitektBabineaux,notorycznypijak
ukresukariery,ściągniętyzestolicyprzezburmistrzazzadaniem
realizacjiniespotykanegoprojektu–pięciopiętrowegodomu.
Wszystkiebudynkiwmieściebyłyniskie,maksymalnieparterplus
jednopiętro;wyższebudowletobluźnierstwo,zaktóremiłosiernyBóg
zpewnościąodrazubymiastoukarał.Aleburmistrz,postępowy
liberał,niewierzyłwprzesądyisamopłaciłzaliczkęzanajwiększy
apartamentwcałymbudynku,wtensposóbdającprzykład,jak