Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
musiałemstoczyćpojedynekwoleju,alenieważne.Nie
chcemisięotymgadać.
Zapasywoleju?Tak,tak.Lepiejdotegoniewracać.
Owszem,mająsiebie,alezauważ,żekażdaztych
kobietmacoś,cowyróżniaodresztyichrasy.
kimświęcejniżludźmi.Tonieznaczy,żebędążyły
wiecznie.Nawetnieśmiertelnychmożnazabić.
ToAeronpodniósłgłowęBadenapozbawionąreszty
ciała.Toonjakopierwszyujrzałwykutynazawsze
wmartwym,zamienionymwkamieńobliczuwyraz
zaskoczenia.
Jasne,znajdźkobietęzumiejętnością,która
wyróżnia.ProszęcięrzuciłsuchoParys.
Gdybytobyłotakieproste.Pozatym...
JamamLegion.Tylkoniąmogęsięterazzajmować.
Wyobraziłsobiemałądemonicę,którątraktowałjak
córkę,isięuśmiechnął.Sięgałamuzaledwiedopasa,
miałazielonełuski,dwamaleńkie,dopierocowykwitłe
naczolerogi,iostrezęby,zktórychkapałatrująca
ślina.Uwielbiaładiademyisurowemięso.
Aeronpoznałwpiekle.Przykutogodoskałytuż
obokLegion,drzwiobok,jeślimożnatakpowiedzieć.
Byłpijanyodprzeklętejżądzymordu,gotówzarżnąć
choćbyiprzyjaciół.Legiondotarładoniego,ajej
obecnośćoczyściłamuumysłidałatakważnądlaniego
siłę.Jakimcudemtegodokonała?Ot,tajemnica.
Wkażdymraziepomogłamuucieciodtamtejporybyli
nierozłączni.
Zwyjątkiemtegodnia.Jegosłodkadziecinawróciła
dopiekła,miejsca,którymbezgraniczniegardziła.
Postąpiłataktylkodlatego,żewiernybogomanioł