Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Władcyjużnigdybyniemoglibezpieczniezasnąć.
Aprzecieżpotrzebowalichoćbydrzemki,boinaczej
zamienilibysięwżywetrupy.
WeźmyGideona:niespałodtygodni.
Powolipoinstruowałgodemon.Idziesz
zaszybko.
ZwykleKłamstwosprowadzałosiędoobecności
gdzieśnadnieumysłu,obecnościwprawdziestałej,lecz
milczącej.Demonodzywałsiętylkowtedy,gdybył
wprawdziwejpotrzebie.Alenawetwtakich
przypadkachobowiązywałagozasadamówienia
naopak.Czylichciał,żebyGideonnieszedł,alepognał
doScarlet.
Niemamskrzydełodparłcierpkoinaturalnie
przyśpieszył.Zawszewmyślachmówiłprawdę.Nigdy
niekłamałdemonowianisobie.Możedlatego,
żeotakiechwilemusiałzabiegać,wyrywaćjesiłą.
Tużpoopętaniupogrążyłygomrokichaos,stałsię
niewolnikiemtowarzyszaswojejduszy,demonicznych
pragnieńKłamstwa.Torturowałludziwyłączniepoto,
byusłyszećichkrzyk.Paliłwsie,domywraz
zmieszkańcami.Mordowałbezlitośnie,nieprzebierając
wofiarach,iśmiałsięprzytym.
Dopieropokilkusetlatach,pokonawszymrok
opętania,odnalazłdrogękuświatłu.Terazkontrolował
demonaizmuszałbestiędouległości.No,przeważnie.
Striderwestchnął,poczymoznajmił:
Stary,wysłuchajmnie.Jużtomówiłem,ale
powtórzę.Niemożeszzabraćtejkobietypozamury
fortecy.Onaciucieknie,wieszotym,dotegoŁowcy
wmieście,więcmożewpaśćwichłapy.Przekabacą