Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żewszystkojestźle.Jejmążdawnowyjechał,rzuciłją.
Pojechałwdelegacjęiniewrócił.Znalazłsobieinnążonę.
Mojamamapowróżyłajejzkartipowiedziała,żekiedyś
wróci.Musinaniegoczekać!
Napisałamwiersz:
Przezcałeżyciechcę
Jakwbajce
Przestrzenieoceanupruć,
Iwolnąbyć,
Iwolnośćczuć.
Dotajemniczejdotrzećwyspy,
Coszmaragdowebrzegima,
Gdzieprzyjaciółmimiwszyscy
Ipokój,zawszepokójtrwa!
18marca
Mamaoszalała.Nocąbardzostrzelali.Niosłamlampkę
naftową,upuściłamją.Bocośwybuchłoisię
wystraszyłam!!!Lampkawypadłamizrąkipotoczyłasię
popodłodze.Zapaliłasiępodłogaikanapa.Awody
wmieszkaniuniebyło.
Powodęchodzimydostudni.Daleko.Częstosnajper
strzelanamponogach.Wdomubyłotylkojednowiadro
wody.Mamapolaławodąpodłogę.Buchnąłdym.
Apodłogaśmierdziidalejsiępali.Wzięłyśmyjeszcze
wiadrowodyodciociMariam,polałyśmy.Pożar!Omało
coniespaliłosięmieszkanie.Przestraszyłamsię.Mama
mniezbiła.Adziśranozaciągnęłamnieprzedlustro
iobcięłamiwłosy.Miałamwłosyzaramiona.
Kasztanowe.Ogoliłamnienałyso.Powiedziała:
Tokara!Maszuważać!Zniszczyłaśmiparkiet!
Wparkieciespaliłasięraptemjednaklepka,alemama
miniedarowała.Zbiłamnieiobcięłamiwłosy.
Siedziałamprzedlustremipłakałam.Brodamisiętrzęsła.
Brałomnieobrzydzenie,kiedynasiebiepatrzyłam.Potem
przyszłaciociaWala.Westchnęła:
Lena,coty,zwariowałaś?!
Adomniepowiedziała: