Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zacząłstrzelaćwpowietrze.Izrobiłosięciemnochoćoko
wykol.Obejrzałsię,atunikogoniema!Toduchyleśne
zażartowałysobiezniego.Dżiny.Złeduchybojąsię
wystrzałów.DlategonaKaukazie,kiedyrodziłosię
niemowlę,jegoojcieczawszestrzelałwpowietrze.Żeby
przegonićzłeduchy!
23lipca
SpotkałyśmynauczycielkęJelenęAleksandrownę!
Zaprosiłanasdosiebie!
AciociaMariampowiedziała,żewidziałagnomy.
Żartowałyzłeduchy.Dżiny.Trzebasięmodlić.Ciocia
Mariamodmawiamodlitwymuzułmańskie
bismillahy
12.
Patoszka,dziewczynkazdrugiegopiętra,powiedziała,
żetrzebaczytaćKoran.
5sierpnia
Wielusąsiadówwyjeżdża.Mieszkaniatanie.Mama
mówi,żenaszegoniktniekupi.WyjeżdżająbabciaKatia
iWiera.IsąsiadkaAnia.IciociaNatasza.
Niemamczasu.Odranadonocyjestemnarynku.
Handluję.
Pola
8sierpnia
NapadlinaciocięWalę.Chcąjejzabraćmieszkanie.
GroziłjejwujekAdamznaszejklatki.AdamiAjszat
przyjechaliniedawno.Wcześniejtuniemieszkali.Mają
trojedzieci.AdammówiociociWali,żejestRuska.
ByłyśmyuciociWaliwgościach,aonkopałwdrzwi.
Alonkasięwystraszyła,weszłapodkrzesło.
Jawyskoczyłamnabalkon.CiociaWalamieszka
napierwszympiętrze.Latopootwieranewszystkie
balkony,aleniktsięzaniąniewstawił.WujekAdam
kopałwdrzwi,alemocne.Niepsująsię.Zaczęłam
krzyczeć:
Pomocy!Pomocy!Przyszlinaszabić!
Darłamsiępięćminut.Niktniewyjrzał.Alonkaryczała.
PotemciociaAmina,któramasześciorodzieciiniedawno