Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
przepadł.Wjegodomuzamieszkalijacyśludzie.Nie-
Rosjanie.
24kwietnia
Znówhandlujęnarynku.Acomamrobić?Trzebażyć
dalej!Małoodranautargowałam.Kupiłampasztecik
znadzieniemzkartofli.
Uczęsięczeczeńskiego.Porosyjskuterazmałokto
mówi.CiociaMariamdałamiksiążkę.tamzdania:
X˙anc˙ehunyu?
Jaksięnazywasz?
Xoxudeşyu?
Corobisz?Iinne.
16maja
Urodzinymamy!Kupiłamjejkorale.Ucieszyłasię.
ZaszładonasChawa.ByłaAlonka.Opowiedziałam
imsen.Śniłomisię,żechodzępobazarzeBieriozka.
Zima.Śnieg.AznaprzeciwkaidzieprezydentDudajew.
Jestubranywdługiczerwonypłaszczizielonymundur.
Dudajewmniezobaczył,zaśmiałsię.Powiedział:„Jeszcze
powojujemy!”.
23maja
Nadziałkachzablokiemdziejesięcośdziwnego.Nikttam
wieczoremniechodzi.Niezpowodustrzelaniny.Islam,
synUmara,widziałtamzjawy.Niewiem,czymówi
prawdę,czynie.Pozatymnadziałkachspalilisiętata
AlonkiichłopiecWadik.
AchwilęwcześniejAloncezdechłkot.Takiczarny.
WabiłsięMurik.Długosięmęczył.Otrułsię.Izdechł
wmisce.CiociaWalazakopałagopodczereśnią.Ityle.
PóźniejuciociWalioglądaliśmytelewizję.Ja,mama,
ciociaWala,Alonka,wujekWalera,babciaNadiaiciocia
Fatima.IjeszczeciociaAmina.Naglezgasłoświatło,
zgroza.Ijakzamiauczykot.Takokropnie,żeoblał
mniezimnypot.TobyłJEGOgłos!CiociaWalanie
mawięcejkotów.Chodziłniewidzialnypomieszkaniuisię
wydzierał.Wszyscyzamarliśmyzestrachu.Niktnie
wiedział,cozrobić.Japłakałamizatkałamuszy.Kot
zjawachodziłpopokojachisiędarł.BabciaNadiazaczęła