Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
MIĘDZYNAUKĄAPOEZJĄ
jącegoopisaniaiwyjaśnieniapodwarunkiemskonstruowaniatrafnych
irzetelnychmetodbadawczych.Humaniścimogliodetchnąćzulgą,bo
znającregułygrynietaktrudnobyłowykształcićumiejętnościpozwa-
lającedoniejprzystąpić.Wystarczyłoogrodzićwłasnepoletkobadawcze
iudowodnić,żeznajdująsięnanimnprzedmioty”jeszczeniezbadane,
agodnewłączeniadokrólestwawiedzy.Potemnależałosystematycznie
uprawiaćswądziałkę,bycorazgruntowniejszejejpoznanieumożliwiło
zczasemzarządzanieikontrolęnadwskazanyminprzedmiotami”,do-
wodząc,żewybranaprzeznasdziedzinawiedzyspełniaistotnefunkcje
społeczneiwpisujesiędoskonalewprocesracjonalizacjiimodernizacji
czyjakpowiedziałbyMaxWeberodczarowywaniaświata.
Zarysowanywyżejprocesdoprowadziłdogwałtownegorozmnoże-
niaszczegółowychdyscyplinostatusienaukowym3,zazdrośniestrzegą-
cychswychkompetencji,awewnętrzniepodzielonychjeszczenawęższe
subdyscypliny.Magicznymwręczsłowemstałasięspecjalizacja,aod
badaczyoczekiwanocorazbardziejprecyzyjnychwypowiedzi.Pracując
wswojejdziedzinie,każdynaukowiecodkryćmiałkawałekprawdy,
atezłożonerazemutworzyłybypełnyiszczegółowyobrazświata,stając
siębyużyćporównaniaRichardaRorty’egolustrzanymodbiciem
(kopią)natury4.
GdybyAlegorięmądrościmalowalipozytywiści,rozdzieliliby
zpewnościąjejwarstwy,przedstawiającoddzielniedziejespołeczeń-
stwa,aoddzielnieżyciejednostki.Pierwszymwymiaremzajęlibysię
ekonomiści,politolodzy,socjolodzy,adrugimpsycholodzyczypsychia-
trzy.Zniknęłybynapięciainiedopowiedzenia,aleniezniknąłbyczas.
Nadalprzedstawianieciąguprzeszłośćteraźniejszośćprzyszłość
(gospodarki,systemówpolitycznych,demografii,rozwojuindywidual-
nego)zachowałobyintelektualnąatrakcyjność.Możedlategodyscypliny
historyczneodnalazłysięzupełniedobrzewramachpozytywistycz-
niezorientowanejnauki.Pozwalałyukazywaćdynamizmanalizowa-
nychzjawisk,ichgenezę,procesualnycharakter,miaływięcznaczenie
wprzypadkuanalizywszystkichtychobiektówbadań,któreulegają
zmianom.Jednocześnie,corównieważne,systematyzowałyosiągnięcia
każdejzdziedzin,przekonującodokonującymsiępostępiewiedzy.Bez
3Por.M.Foucault,Trzebabronićspołeczeństwa.WykładywCollegedeFrance1976,
tłum.M.Kowalska,Warszawa1998,s.184.
4R.Rorty,Filozofiaazwierciadłonatury(PhilosophyandtheMirrorofNature),tłum.
M.Szczubiałka,Warszawa1994.
17