Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dosamotności,czerpiącradośćienergięzkolejnych
sukcesówswojejjedynaczki.
Gdywięcpatrzyłanazakochanychtulącychsię
dosiebie,obrazyprzelatywałyjejprzezgłowęjak
wkalejdoskopieiukładaływrozmaitewzory.
Wprzeciwieństwiejednakdozabawki,wktórejdowolne
ułożenieszkiełekzawszedawałopięknyobraz,jej
wspomnieniawwiększościbyłyprzykre.Takbardzo
pragnęła,byżyciecórkiułożyłosięinaczej.Zasłużyła
sobienato.
MłodziodwieźliMariędodomu,asamiudalisię
dorestauracji,gdzieMichałzarezerwowałstolik.
Pomyślałowszystkim.Tendzieńzewszechmiarmiałbyć
wyjątkowy,aonszykowałjeszczejednąniespodziankę
dlaMagdy.
–Dostałempracę–wyznałwkońcu,gdywybralijuż
potrawy,akelnernalałimwinadokieliszków.Wznieśli
jedogóryistuknęlisięcicho.–Niewiem,czytopraca
marzeń,alejestembardzozadowolony.Tofirma
zajmującasięanalizamidlabanku.Zrobiłemjednądla
nichnapróbęiwybralimniespośródpięciuinnych
kandydatów.
–Niemówiłeś,żeaplikujesz.
–Niechciałemzapeszać.Napoczątekmabyćumowa
natrzymiesiące,apotemjużnaczasnieokreślony.
Mówią,żetenokrespróbnytoformalność,bowiedzą,
jakiemamumiejętności.Wiesz,cooznaczaumowa
naczasnieokreślony?
–Stabilizację?–zgadywałaMagda.
–Nietylko.Tooznacza,żebędęmógłwystąpić
okredyt.Narazieniemamzbytdużejzdolności
kredytowej,alejestnadzieja,żezajakiśczassię
tozmieni.Moglibyśmyterazcośwynająć,choćby
kawalerkę.Agdyweźmiemyślub,jaskończęstudia,