Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żeidentyfikowałzwłokiprzyjaciela.Niktnieokłamałbymniewten
sposób.Jakimbytrzebabyłobyćpotworem,abyupozorowaćswoją
śmierć?NawetAlanniewpadłbynacośtakiego.Tobyłopoprostu
niemożliwe.Znałamgoiwiedziałam,żepomimociężkiegocharakteru
miałdobreserce.
Teżtakmyślałem.
ZnówskupiłamsięnaAshtonie,którywyrwałmniezrozmyślań.
Aleokazujesię,żejednakżyje.
Wstał,podszedłdobiurkaiwyciągnąłzpierwszejszufladybiałą
kopertę.Następniepoprosił,abymdoniegopodeszła.Patrzyłam
podejrzliwienajegodziałania,alewkońcuuległam.Kierowałamną
ciekawośćichęćudowodnieniainnym,żeAlanniemógłbymnietak
skrzywdzić.Nieupozorowałswojejśmierci.Onnaprawdęzginął.
Ashtonrzuciłkopertęnastół.
Cotojest?Niebyłampewna,czypowinnamzobaczyć
zawartość.Bałamsięzajrzećdośrodka.Niewiedziałam,czegomogę
siępotympsychopaciespodziewać.Wsadźsobietowdupę.
Zdecydowałam,żeniechcęniczegooglądać.DlamnieAlanParker
odszedłsześćmiesięcytemuiniktminiewmówi,żetonieprawda.
Opłakiwałamjegośmierćmiesiącami,dalejtorobię.Wciążnie
pozbierałamsiępostraciemężczyzny,któregokochałamcałym
sercem.
OtwórzrozkazałAshton.Igrzeczniej.Niechceszspędzić
nocywpiwnicy.
Patrzyłamnaniegozpogardą.Niemieściłomisięwgłowie,jak
możnabyćtakimpopierdoleńcem.Gdygopoznałam,przypadł
midogustu,bowbrewpozoromwydawałsięwporządku.Mogęnawet
stwierdzić,żegopolubiłam.Byłzabawny,pewnysiebie,umiał
domniezagadać,miałniezłąbajerę.Ashtonmiałwsobiewszystko,
czegoszukałamupłciprzeciwnej.Byłzadziwiającoprzystojny,jego
ciałobyłoseksownieumięśnioneipachniałdośćzmysłowo.Sobą.