Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
skulonadłuższąchwilę,uświadamiającsobie,wjak
bardzozłymjestpołożeniu,zzamyśleniawyrwał
dźwięktelefonu.Zerwałasięnarównenogiipomknęła
dosypialni,gdziewłóżkuczekałnaniąsmartfon.Alice
ustawiłaprzeglądarkęwtakisposób,żebywyłapywała
słowakluczoweisygnalizowałaodrazu,gdywsieci
pojawisięjakikolwiekprzeciekoSpencerze,choćby
najdrobniejszainformacja.Kliknęławlinkprowadzący
doartykułu,któregotytułbrzmiał:„Dobrewiadomości
osta​nieSpen​ceraTrem​blaya”.
Poprawiedwóchtygodniachodfelernego
przedawkowaniazeszpitalaMartinaLutheraKinga
nadciągajądobrewieści.Synoscarowegoaktora
wybudziłsięześpiączkifarmakologicznej.Szczegółynie
namjeszczeznane,aledlamłodegoTremblaya
tonapewnodobryznak.Jednojestpewne:czeka
godługadrogadozdro​wia.
Aliceodruchowospojrzałanakomentarzepod
artykułem.Wylewałasięznichsamanienawiść,ludzie
życzyliSpencerowiśmierci,pisząc,żejestkolejną
rozkapryszonągwiazdką.Jeszczepółrokutemu,czytając
tenartykuł,pewniepomyślałabypodobnie.
Przecieżten
chłopakmawszystko,nudzisię,żebawisię
nar​ko​ty​kami?
Terazjednakwiedziała,prawdajest
zupełnieinna.Spencerazłamałyróżnewydarzenia,ale
naj​bar​dziejskrzyw​dziligooj​ciecijegowła​snyagent.