Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
RobertWójcik
„Nieznanykolortwoichoczu”
wydanie1.,luty2013
www.goneta.net
Ciutzadługosięparzyła,jaknamójgust.
Noż,ludżądasiły,więcjądostaje.
Starzynicciniezrobiązpowodutejimprezy?
Ależskąd,sąnatopsychicznieprzygotowani.
Mamnadzieję.
Drobiazg,wkońcumajątylkomnie,kogośmusząrozpieszczać.
Właśnie.
Fajnieci,aleniezazdroszczę.
Dziękizaszczerość.No,tojeszczepojednym.
Zatęcholernąmaturę!
Itakzdamy.
Właśnie,jakcorokuprzekupimywszystkich.
Słusznie.NiechżyjePolska!Krajogólnonarodowejkorupcji.
Iotochodzi.
Niepijcietyle,Nori.PrzecieżmusiszodprowadzićMalutkądodomu.
SłowaAnnyotrzeźwiłychłopaka.Kurakpadł,posapującweśniewfotelu.Urwał
musięfilm.Noriwstałipoczuł,żeświatniecozawirowałwjegogłowie,alezaraz
skupiłsię,bywyostrzyćobraz.Spojrzałnadziewczynę.Jakzwyklesiedziaładelikat-
niewfoteluniczymkanarek,poczymrzuciłokiemnakumpla,któryaktualniekimał,
potemnabladąAgęizrozumiał,żetokoniecpicia.PodszedłdoMalutkiej,ukląkł
przedniąizacząłjącałowaćpostopach,mówiąccicho:
Przepraszam,kochanie,zachowałemsięjakniedojrzałyszczeniak.Wyba-
czyszmi?Bardzoprzepraszam.Jestemzaciebieodpowiedzialny.
Malutkazaczęłaspokojniegłaskaćwłosychłopaka,aAgapatrzyłanatowido-
wiskojakurzeczona.Niewidomawyczułainstynktowniezainteresowanie,odwróciła
głowęwjejstronę,mówiąc:
Ontakzawsze,jaksięupije.
Totakiepiękneiromantyczne…
Jestjakdużedzieckozagubionewtymświecie.
Mójfacetzasypiawtalerzu.Otojegoromantyczność.
Napewnociękocha.
Aktotowie?Ciąglesiedziwksiążkach.
Nieoceniajgotakźle.
36