Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
2.
WYSIADAMNASTACJICATFORDBRIDGE.Celmojej
podróżyjestjużniedaleko,ostatniodcinekdrogipokonuję
więcpieszo.Nastałwieczórigdybynieświatła
zokolicznejzabudowy,byłobyzupełnieciemno.
Catfordjednaknieśpi,ulicepełneludzi,dookoła
panująruchigwar.
Podobaminazwadzielnicy.Pewniedlatego,żekocham
zwierzęta.Najbardziejpsy,alekotyteżmibliskie.
Babciamiałaichcztery,wszystkiedobrzepamiętam.
Jakomaładziewczynkauwielbiałamjekarmićigłaskać.
Łasiłysiędomnienieustannie.
Przystajęnamomentisięgampokomórkę.Pochwili
wiemjuż,żeniegdyśwłaśniewtymmiejscu
przeprawianobydłonadrugąstronęrzekiRavensbourne
iCatfordjestskrótemod„cattleford”,aleteż,
żealternatywnazresztąbardzolubianaidziśsilnie
utożsamianazdzielnicąteoriagłosi,żepoprostu
grasowałytudzikiekoty.Znajdujęjeszczewzmiankę,
nazwaokolicypochodziodprzezwiskalokalnego
właścicielaziemskiego.
Będęsiętrzymaćtejwersjiodzikichkotach,najbardziej
domnieprzemawia.
Chowamtelefoniruszamdalej.Zauważam,
żeprzeważajątutajbudynkiwedwardiańskimstylu.
Poznajęjepooknach,takpopularnychwAnglii