Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Przedmowadowydaniaz2019roku
Kolejnadekadaoznaczazapewne,żejestemodziesięćlatstarszy,lecztaksięnieczuję.Wydarzyłosię
jednakkilkasmutnychrzeczy.Zmarlimoistarzyprzyjaciele:JohnYoungiNeilArmstrong,amojeżycie
zmieniłosię,gdypopięćdziesięciusiedmiulatachmałżeństwaodeszłaztegoświatamojażona,Patricia
MaryFinneganCollins.Bardzozaniątęsknię.Każdegodnia.Pustkępomagająmiwypełnićmojepiękne
izdolnecórki,KateiAnn.NadalmieszkamiwędkujęwpobliżuEvergladesnaFlorydzie.
Znienawidziłemsłowo„osiemdziesięciolatek”,choćniebrzmionoażtakźle,kiedypomyślę
odziewięćdziesiątychurodzinachw2020roku.
Wświecielotówkosmicznychniewydarzyłosięnicspektakularnego.Erawahadłowcówdobiegła
końca,aMiędzynarodowaStacjaKosmicznatakżenieokazałasięźródłemzbytwielunagłówków,
zwyjątkiemniemalrocznegopobytuwkosmosieScottaKelly’ego,podczasgdyjegobratbliźniakMark
pozostawałnaZiemijakoobiektporównawczy.Wydajesięjednak,żepanujepewienoptymizm
isąrozwijaneplanybudowybazyksiężycowejjakoelementuprzygotowańdolądowanianaMarsie.Jak
napisałemwksiążceMissiontoMars1iwinnychpublikacjach,totaplaneta,anieKsiężyc,zawsze
pociągałamnienajbardziej.Żartowałem,żedoleciałemwniewłaściwemiejsce,aNASApowinnasię
nazywaćNAMA,czyliNationalAeronauticsandMarsAdministration.
NazwaNASApozostajejednakbezzmian,aporazpierwszyodczasówWernheravonBraun
wświecielotówkosmicznychwyraźniesąrozpoznawalnedwanazwiska:ElonMuskiJeffBezos.Wydaje
się,żepotrafiąrobićwielerzeczyszybciejitaniejniżrząd,apokolenie,którenieznałoProgramuApollo,
budzisiędotego,abypodjąćdalszywysiłeknarzeczeksploracjikosmosu.Muskjestmiliarderem,Bezos
zaś–najbogatszymczłowiekiemnanaszejplanecie.Muskspecjalizujesięwrakietachwielokrotnego
użytku,choćjegogłównymcelemjestkolonizacjaMarsa.Chciałbyrozpocząćjużw2020rokuodlotu
bezzałogowegostatku„BlueDragon”,anastępniewysłaćstuosobowązałogę.(WmojejksiążceoMarsie
twierdziłem,żebardziejpraktycznabyłabyzałogasześcioosobowa).Wkażdymraziedobrze,
żeeksploracjamasolidnewsparcieiopróczjakichśdwudziestumiliardówdolarówroczniepochodzących
zopartegonadaninachzpodatkówbudżetuNASAdołączajądoniejprywatnefundusze.WedługNASA
ludziemogąpojawićsięnaMarsiewlatachtrzydziestych.
Mars.Dlaczegodotarcietamzabieranamtakwieleczasu?Chociażpodróżtajestnastępnym
logicznymkrokiem,jestonabardzoskomplikowana.MarsróżnisięodZieminiemalwkażdymaspekcie,
amimotojestzarazemnajbliższyswojejsiostrzanejplanecie,przynajmniejraznajakiśczas.Wtym
wypadkujednak„zbliżony”topojęciewzględne,gdyżMarszataczawokółSłońcaolbrzymiąpętlę,
podobniejakmy.Naszeeliptyczneorbitysprawiają,żerazjesteśmyoddaleniodsiebieozaledwie
pięćdziesiątsześćmilionówkilometrów,ainnymrazemażotrzystapięćdziesiątczterymiliony
kilometrów.RakietalecącazZieminaMarsamadowyboruwielemożliwychdróg,lecznajbardziej
ekonomicznąpodwzględemzużyciapaliwajesttakzwanaorbitatransferowaHohmanna,któraumożliwia
dotarciedoMarsawczasieodsześciudodziewięciumiesięcy.Orbitynaszychplanetsątakie,żezałoga
docierającanaMarsapoorbicieHohmannamusiałabyczekaćnapowrótprzezroklubwięcej,ażplanety
ustawiąsięwkorzystnympołożeniu.Dlategopodróżwobiestronyzabrałabyponaddwalata.
WporównaniuzośmiomadniamimisjiApollojesttoolbrzymiaróżnicaipowodujemnóstwonowych
problemów.Pierwszym,któryprzychodzidogłowyastronaucie,jest:„Ajeślicośpójdzienietak?”.Cóż,
odbezpiecznejZiemidzielicięrokpodróży,lepiejbywięcbyło,gdybysprzętiorganizmzdołały