Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
niewygodneszpilki.
–Przyszedłdociebielist–wypaliła.
Przymknęłamoczyizwilżyłamsucheusta.
–Trzebabyłogoodrazuwywalić.
–Ava–westchnęła–możewkońcuprzeczytasz…
–Niechcęczytaćtychpopłuczyn,Iris!–Czułam,jakdawno
pogrzebanygniewznowupłonietużpodmojąskórą.
Wstawiłambutydoszafkiizacisnęłampalcenaliście,czytając
odręczniewykaligrafowanepismo.AvaCollins…Oddawnajużniąnie
byłam.PopowrociedoStanówwróciłamdoswojegopanieńskiego
nazwiska.NiechciałambyćjużpaniąCollins.Alexzłamałmiserce,
aFinnpodeptałto,cozniegozostało.
–Mamprośbę,jeśliprzyjdziekolejny,zacznijodmawiać
doręczenia.
–Ale…
–Nie.–Pokręciłamgłową.–AvaCollinstuniemieszka.Onajuż
nieistnieje,rozumiesz?
–Jakchcesz.–Wyciągnęłarękęipogładziłamnieporamieniu.
–Daj,wyrzucęto.–Zabrałalistiruszyłaciemnymkorytarzem
doswojegopokoju.
Wzięłamszybkipryszniciubranawluźnąkoszulkęwsunęłamsię
podchłodnąpościel,odganiającodsiebiewspomnieniazielonychoczu
iniezwykłychtatuaży.